zakaz samochodów spalinowych

Fit for 55 najwyraźniej nie fituje Włochom. Może ich sprzeciw to zapowiedź kontrrewolucji w motoryzacji.

Mercedes mówi, że będzie musiał ograniczyć o połowę dostępne silniki spalinowe, bo wymaga tego norma emisji spalin Euro 7. Trochę szkoda.

Ferrari jest chyba pierwszą marką, którą cieszy zakaz sprzedaży samochodów spalinowych.  Jest to tym bardziej dziwne, że nie mają w ofercie żadnego modelu elektrycznego. Chyba że to tylko poza, żeby nie okazywać zdenerwowania. 

Na reakcję przedstawicieli branży motoryzacyjnej na planowane wprowadzenie zakazu sprzedaży samochodów z silnikami spalinowymi, nie trzeba było długo czekać. Większość krytykuje ten pomysł, ale nie wszyscy.

A innych samochodów ciężarowych niż te z dieslem to za wiele nie ma. Ups.

Francja uważa, że zakaz sprzedaży samochodów spalinowych na terenie Unii Europejskiej od 2035 roku jest zbyt restrykcyjny i spowoduje wyłącznie problemy. Tak się dzieje, gdy interesy spotykają się z troską o lepszą przyszłość.

Za 14 lat ma zacząć obowiązywać zakaz sprzedaży nowych samochodów spalinowych w Europie. Zarówno osobowych, jak i dostawczych.

Volkswagen zapowiedział na kiedy planuje koniec produkcji samochodów z silnikami spalinowymi. Klienci dalej chcą diesli, ale Unia nie ma litości.

Wystarczy zebrać kilka osób, tak z jeden milion, a w Europie może powstać zakaz reklamy samochodów spalinowych.

Żeby tak nadepnęli na klocek przyczajony na dywanie w ciemnościach. Zakaz sprzedaży nowych samochodów spalinowych już w 2030? To bardzo szybko.

Pojawiła się petycja do Komisji Europejskiej o niewprowadzanie normy Euro 7. Można się łudzić i podpisać.

Waszyngton ustanawia zakaz sprzedaży samochodów spalinowych. To już za 9 lat, w 2030 roku.

Samochody elektryczne mogą przynieść koniec kei-carów. Japończycy w pędzie ku elektromobilności wprowadzanej restrykcyjnymi normami prawnymi pozbędą się innych owoców restrykcyjnych norm prawnych.

To nie jest zwyczajny zakaz sprzedaży spalinowych samochodów. Ten z Massachusetts to początek czegoś nowego.

Oczywiście ta racja zależy od punktu widzenia, ale faktycznie zakaz zakupu (i w dalszej perspektywie także eksploatacji) pojazdów spalinowych jest chyba jedynym rozwiązaniem, które spowodowałoby ekspresową przesiadkę kierowców na auta z napędem elektrycznym.

Władze Quebecu - największej pod względem obszaru i drugiej pod względem liczby ludności prowincji w Kanadzie - ogłosiły swoje plany co do wprowadzenia zakazu sprzedaży pojazdów spalinowych.

Wielka Brytania sądzi, że nowa opłata drogowa uratuje budżet przed negatywnymi skutkami zakazu sprzedaży aut z silnikiem spalinowym. 

Wielka Brytania planuje, że zakaz sprzedaży aut spalinowych z silnikiem Diesla oraz benzynowymi wejdzie w życie wcześniej niż zapowiadano. Los hybryd również jest przesądzony.

Oczyszczania centrum Birmingham z samochodów ciąg dalszy. Tym razem władze brytyjskiego miasta sięgają po sposób najprostszy - opłaty. A może on wcale nie jest najprostszy?

Nie są zbyt odważni z tymi terminami, choć przynajmniej coś robią. Ciekawe, co na to Trump.