Przemalowali auto wałkiem i pojechali robić wałki. Teraz czeka ich puszka. Życie to nie GTA
Dwóch mieszkańców Lubina postanowiło wzbogacić się w nielegalny sposób. Pomalowali samochód wałkiem, by zmylić policję. Nie wszystko poszło tak, jak sobie to wymarzyli.
Pijany kierowca sam pojechał na policję. Przypadkowo, ale liczą się chęci
Historia tego kierowcy mogłaby skończyć się na dwóch informacjach – dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów i 3 promile alkoholu we krwi. Jeszcze bardziej zaskakują niecodzienne okoliczności opisywanego przypadku.
15 tys. osób popełnia ten sam błąd, co kierowca Mazdy. Liczba punktów zadziwia
Tak kończy się brak odpowiedzialności. Najwyraźniej ten kierowca pomylił rzeczywistość z grą wideo. Do sieci trafiło nagranie przedstawiające jego wyczyn.
Wojna w klasie premium. Doszło do postrzelenia, jest poszkodowany i zakaz zbliżania się
Dawno nie miałem takiego dnia w pracy, żeby skupiać się głównie na wybrykach opisywanych przez policję. Dziś zrobiłem to dwukrotnie. Najpierw przyszło mi podzielić się z wami historią kierowcy pod wpływem narkotyków, który próbował przekupić policję paczką papierosów z włożonym do środka banknotem 50 zł. Myślałem, że nic dziwniejszego już dziś nie przeczytam. Myliłem się.
Zatrzymała go policja, więc dał im 50 zł i otwartą paczkę fajek
Komenda Miejska Policji w Bytomiu poinformowała o kuriozalnym zdarzeniu związanym z zatrzymaniem jednego z kierowców. 39-letni mieszkaniec Radzionkowa próbował przekupić funkcjonariuszy, aby ci zaniechali dalszych czynności. W tym celu zaproponował im napoczętą paczkę papierosów oraz 50 zł. Zgadnijcie, co się później wydarzyło.
O Dacio Duster z jeziora, powiedz dlaczego ktoś zostawił cię na wyspie
Parę dni temu sprawa Dacii, która jakimś cudem znalazła się w Jeziorze Lednickim, poruszyła media w całej Polsce. Teraz kwestia pozostawienia samochodu została rozwiązana i to kierowca ma problem.
Uważaj, bo możesz przypadkiem kupić kradzioną Toyotę. Policja odzyskuje samochody, ale to tylko kropelka
Policjanci wraz ze Strażą Graniczną odzyskali cztery samochody o łącznej wartości 750 tysięcy złotych, które wcześniej zostały skradzione za granicą, a następnie sprzedano je w Polsce. Co grozi komuś, kto kupił taki wóz?