stop cham

21-letni kierowca nie będzie zaliczał poniedziałku do udanych. Choć tak naprawdę miał mnóstwo szczęścia. Dachowanie, w którym brał udział, wyglądało bardzo groźnie.

Pewien kierowca był wielce zdziwiony, że ktoś mógł się nie spodziewać auta pędzącego 200 km/h po zwykłej drodze. W ramach oburzenia, wysłał film na YouTube.

Pewne skrzyżowanie pod stadionem Ergo Arena w Gdańsku każe kierowcom ekspresowo przypomnieć sobie drogową kolejność wykonywania działań. Uwaga, może być niebezpiecznie.

Dwóch kierowców wpadło w tym samym czasie na ten sam pomysł i rozpoczęło wyprzedzanie pojazdu wolnobieżnego - tyle że jeden z nich zrobił to w sposób niedozwolony. Ale wcale nie jestem pewien, kto odpowiada za kolizję.

I nagrywają filmy. A te filmy potem trafiają do internetu, albo na policję. 

Najnowszy odcinek bardzo skutecznie podnosi ciśnienie. Zwłaszcza fragment z kierowcą dostawczaka, który najpierw bardzo się spieszy, a potem jednak znajduje czas na awanturę.

Z wielką przyjemnością oglądałem, jak cwaniak z Audi nieporadnie cofa, naciskany przez auto ciężarowe.

Rowerzysta o cherlawej posturze chciał być twardy – trafił na twardszego zawodnika. Agresja drogowa nigdy nie jest dobra, ale...

Bójka motocyklisty z kierowcą samochodu osobowego na autostradzie A4 to hit internetu. Motocyklista wygrał bójkę, którą sprowokował, ale wciąż nie rozumiem czemu nie stał w kolejce jak każdy, tylko się pchał. 

Zaczyna się na „d....”, pięć liter, poziomo. 

Radom: starcie między kierowcą Mercedesa klasy S a nagrywającym byłoby banalnie proste do uniknięcia, ale wtedy kierowca z kamerą nie zyskałby krótkiej sławy na Youtube.

Dziś zapraszam na seans pod tytułem „Skrzyżowanie, droga bez wyznaczonych pasów ruchu i pułapka w przepisach”. Nie zawsze pierwszeństwo ma ten, kto jest po prawej stronie.

I to dosłownie z przytupem. Jakby mu się tak nie spieszyło, to nie naraziłby życia kilku osób jednym hamowaniem. Wyjątkowo dopisało szczęście na motocyklu.

Wyprzedzanie to poważna sprawa i niektórzy mogą się poczuć nim urażeni. Czasami kończy się na wymachiwaniu pałką teleskopową. Uwaga: można w ten sposób zrobić z siebie pośmiewisko. Połączenie „pałka i Kia” bywa pechowe.

Oczywiście wiemy kto, ale jestem ciekaw jak spróbujecie obronić winnego.

Jeśli odwalisz na drodze coś wyjątkowo głupiego, to zawsze możesz przejść na simple English i mówić że u ciebie w country są inne driving laws.

Policja prowokuje lub wymusza mandaty na kierowcach? Nic nowego. Gorzej, jak to się nagra. Wtedy reputacja policji spada jeszcze bardziej.

Odpowiedź jest prosta: bo musiała zrobić coś na telefonie, a zmiana pasa byłaby wtedy niebezpieczna.

Nie wiem na co, może na hodowlę jedwabników?

Powinien był otrzeć się o to BMW. Ucieczka z miejsca wypadku byłaby utrudniona.