pytanie na niedzielę

Szukamy samochodów, które zdecydowanie lepiej oglądać z zewnątrz niż w środku.

Wraca pytanie na niedzielę. W tym tygodniu jest proste: jaka była największa motoryzacyjna porażka, jaka się Wam przydarzyła?

Volkswagen T-Cross właśnie otrzymał mocniejszy silnik 1.5 TSI – nikt nie ma wątpliwości, że to już ten poprawiony. 

Do kin wchodzi film LeMans'66, znany też pod tytułem Ford v Ferrari. Niedługo pokaz prasowy, na który oczywiście się wybierzemy. A jaki Waszym zdaniem był najlepszy film o tematyce motoryzacyjnej?

...Mercedes? BMW? Audi? VW Passat? Citroen? I tak dalej, i tak dalej...

Producenci przekonują, że statystyczny Europejczyk przejeżdża dziennie do 50 km i czym prędzej może wsiadać w elekryka.

W lipcu Tymon pochwalił się, że Autobloga miesięcznie odwiedza milion użytkowników. Trzy miesiące później mamy kolejny wynik, z którego jesteśmy dumni. 

Ostatnio zastanawiałem się nad tym, ile powinien wytrzymywać smartfon. Uznałem, że minimum 7 lat. Mój jest na dobrej drodze. A samochód? Jaka powinna być jego wytrzymałość?

244,7 km/h na ograniczeniu do 120 km/h - taki wynik osiągnęła ostatnio pani kierowca na S8 w okolicy Wrocławia. Kara - 1000 zł i 16 punktów karnych - więcej się nie da. Odpowiednia, czy za mała?

Ostatnio Michał napisał o tym, co wyczyniają za kierownicą politycy. Dodajmy do tego ubzdryngolonych aktorów i prezenterów telewizyjnych rozjeżdżających ludzi na pasach. I stąd dzisiejsze pytanie.

Przypuśćmy, że macie Skodę Rapid. Czy pojechalibyście na zlot Rapidziarzy?

Nie znoszę, gdy w aucie jest cicho. Jazda bez muzyki w tle nie sprawia mi prawie żadnej przyjemności. Ale równie mocno nie znoszę żadnych kabli, płyt ani transmiterów… A co wy wybieracie?

Jak byłem młody, to nieustająco dłubałem coś przy aucie, co pozwoliło mi popsuć trochę samochodów, ale też nauczyć się trochę rzeczy. Proste naprawy staram się wykonywać sam, ale coraz rzadziej udaje mi się znaleźć na to czas.

Każdy ma jakieś marzenia – podobno istnieją także tzw. samochody marzeń, choć na żadnej z list takich aut nie widziałem nigdy wozów, o których marzę ja. 

Nie no w ogóle co to za pytanie, każdy może być tym ostatnim, jeśli się postaramy. Ale niezupełnie o to chodzi.

A może w ogóle? Na razie nasz system jest dość niecodzienny, a jak na warunki światowe – wręcz restrykcyjny.

Liczę na krew i flaki w komentarzach. Potem szczegółowo je przeczytam i sprawdzę, jaki samochód wygrał. 

Dziś są wybory do Parlamentu Europejskiego, i choć Parlament Europejski do gadania wiele nie ma, to jest taki twór jak Komisja Europejska, która uszczęśliwia nas obowiązkowym wyposażeniem pojazdów. Ile z tego wyposażenia ma sens?

Witajcie po urlopie. Jak to na urlopie, człowiek miał dużo czasu na rozmyślania, więc wymyśliłem pytanie na niedzielę – edycję filozoficzną. 

Chyba każdy zadał sobie kiedyś to pytanie: nowe auto prosto z salonu, czy może używane, ale za to tańsze albo lepiej wyposażone? I pewnie przy każdym kolejnym zakupie zadaje je ponownie.