maxus

Rynek roboczych pickupów z silnikiem diesla potrzebuje powiewu świeżości. Już niebawem w polskich salonach pojawi się Maxus T60 Max, a jego cena wydaje się całkiem przyzwoita. Producent należący do grupy SAIC nie jest nowością dla osób bacznie śledzących chiński rynek, ale jego propozycja może nią być. T60 Max to kolejna próba podbicia segmentu pickupów średniej...

Firma Maxus podczas targów IAA Transportation w Hanowerze pokazała model eTerron 9. Jest lepszy od poprzedniego pickupa tej marki o pięćset lat świetlnych.

Sprawdziłem, jakie są nowe, chińskie samochody w ogłoszeniach na Otomoto i OLX. W końcu Chiny to już największy eksporter samochodów na świecie, a marki takie jak BYD czy Geely to już producenci głównego nurtu.

Dołączyłem do grona zainteresowanych jedynym elektrycznym pickupem dostępnym na rynku. Większość zarzutów, z jakimi mierzy się Maxus T90 EV jest prawdziwa, ale mogłyby nie mieć znaczenia, gdyby nie wada główna. Nie uprzedzajmy faktów.

Tak, wywoziłem złom na skup elektrycznym dostawczakiem od SAIC Motor. To Maxus e-Deliver 9. Jak się tym jeździ? To zależy czego od niego oczekujesz.

Chińska marka Maxus ma w polskiej ofercie aż sześć samochodów, w tym pierwszego w Europie elektrycznego pickupa. Ceny kończą się na południe od 400 tysięcy złotych.

Rzadko się zdarza, żeby jakiś producent przeszedł od dostawczaków do eleganckich aut osobowych. Tak właśnie stało się z marką Maxus, wcześniej znaną jako LDV Maxus lub po prostu LDV.

Na liście „firm, które kojarzą się z pickupami”, MG znalazłoby się mniej więcej na miejscu tysięcznym. Ale czasy się zmieniły. Właśnie pokazano roboczego Extendera, głównie z myślą o rynku tajlandzkim.