Honda myśli do góry nogami i nie chce sprzedawać samochodów elektrycznych
Honda nie chce sprzedawać samochodów elektrycznych w kraju, o którym żartobliwie uważa się, że jest do góry nogami, czyli w Australii. Zdaniem producenta, tamtejszy rynek nie jest jeszcze na to gotowy.
Honda stawia na wysokoobrotowe silniki bez turbosprężarki. Ale to nie to co myślisz
Na konferencji prasowej japoński producent zapowiedział wprowadzenie do sprzedaży 10 modeli z nowej rodziny Honda e:N. Niestety – nie oznacza to powrotu do źródeł koncepcji VTEC.
Tańsze jest wożenie jabłek niż chemicznej toalety. Oto elektryczny XBUS w technologii kopiuj-wklej
Wybierając Xbusa sam możesz zdecydować, czy wolisz wypoczywać, czy zarabiać. To może być elektryczny samochód dostawczy, ale da się zrobić z niego kampera. Jak dobrze postukać młotkiem to wyjdzie i Honda E.
Od 152 900 zł: tyle kosztuje Honda e. To wciąż taniej niż nowy Fiat 500
Na początku pora na wyznanie: bardzo podoba mi się Honda e. Jest śliczna – na tyle, że najchętniej poprosiłbym o to, by zapakowali mi ją w kokardkę. Cudo. Na jej tle większość elektrycznych aut (może prócz Fiata 500e) wygląda jak bezduszne pralki albo wkurzone golarki.