Ciekawostki

Gdyby istniały jeszcze czasopisma tuningowe, ta Micra powinna zdobić ich okładki. Tak dobrego projektu nie widziałem od dawna. I to z Polski!

Mówi się, że nic nie robi samochodowi tak dobrze, jak odpowiednio dobrane obręcze z lekkich stopów. Te zostały dobrane znakomicie.

Majestatyczna klasa S, najdroższy niemiecki samochód swoich czasów. Cenny i poszukiwany klasyk dla ludzi o wysublimowanym guście. Ewentualnie dziurawe wiadro po swapie na silnik od traktora.

Czas to pieniądz. Policzono, ile pieniędzy producenci samochodów zarabiają na sekundę. Będzie wam trochę przykro.

Jeśli szukacie tematu do smalltalku przy biurowym ekspresie do kawy na jutro, to polecamy ten: Czy wegański Rolls-Royce byłby naprawdę luksusowy?

Zapraszam na historyjkę. Na końcu będzie film.

W kategorii „szalone pomysły” i „to nie ma szans”, dzisiejszą nagrodę zdobywa Ford i uniwersytet Purdue w stanie Indiana.

Rodzielczość 4K i nagrywanie z aktywnym HDR – tej kamerce nie umknie żaden detal.

VW Golf II nadal żyje i tysiącami przemierza kazachskie stepy. Ale jeden z jego użytkowników postanowił nadać mu nowy sznyt.

Toyota Land Cruiser to doskonały samochód na trudy bliskowschodnich upałów i piasków. Wersja 6x6 może być tylko lepsza.

Jak się nie ma co się lubi, to trzeba sobie jakoś radzić. Spójrzcie na tego Fiata 126p pożenionego z Peugeotem 106 i chińskim Geely.

Jak to jest, że jeśli gdzieś zdarza się coś niecodziennego i bierze w tym udział np. rozładowana Tesla, to chce o tym wiedzieć cały świat?

Dzień dobry. W dzisiejszym odcinku naszego poczytnego cyklu, w którym na żywych przykładach wyjaśniamy znaczenie trudnych pojęć, bierzemy na tapet hasło „kompromis w związku”.

Jak na model złożony z luźnych pomysłów, to w zasadzie trudno mówić o profanacji. Jeśli jednak chcemy, to ta jest dobra.

Dacia przeprowadziła badanie, z którego wynika, że przytłaczająca większość klientów ma w nosie bogate wyposażenie. Chcą oni mieć proste i uczciwe żelazo. Przypadkiem takie oferuje Dacia. 

Szkoda, że już po Halloween. To byłoby idealnie przerażające przebranie. Ktoś sprzedaje silniki elektryczne do konwersji klasyków na prąd, udające z wierzchu silniki spalinowe.

Samochód wcale nie musi mieć reaktora atomowego, by można było uznać, że ma nieźle odjechany układ napędowy. Bierzemy na tapet kilka ciekawych pomysłów na przeniesienie napędu.

I cichutko jedzą jabłuszko, bo co mają robić, jak da się zrobić taniej to samo co one.

Na bardzo dziwnym filmie widać, jak załoga srebrnego Forda Mondeo najpierw uderza w Toyotę GT86, potem w ścianę stacji, a następnie odjeżdża. O co chodziło?

Świat widział już naprawdę wiele różnego rodzaju przeróbek klasycznego Garbusa. Pora na kolejną, a potrzebne składniki to: jeden VW Garbus i jedna Honda S2000.