„Jeszcze zdążę” to już plaga. Kara za przejazd na czerwonym świetle może być gorsza niż finansowa
Cały czas czekam na dzień, kiedy będzie można powiedzieć, że kierowcy zaczęli się choć odrobinę bardziej przejmować bezpieczeństwem swoim i innych. Ale on coś nie bardzo chce nadejść, czego dowodem jest kolejna plaga: to przejazd przez skrzyżowanie na czerwonym świetle, za co kara najwidoczniej jest zbyt lekka.
Drogowa kronika kryminalna: skorodowany autobus wciągał amfę i miał 3 promile. Kara: 20 minut na poboczu
Owszem, tytuł tego wpisu jest absurdalny. Zupełnie jak moje nowe hobby: czytanie aktualności, które udostępnia polska policja. Najlepsze są te o przestępstwach drogowych.
Zasady jazdy w krajach bez zasad, czyli jak się jeździ po drogach byłej Jugosławii
Różne regiony Europy mają odmienne style jazdy samochodem. Niemcy bardzo trzymają się przepisów, Francuzi rozpychają auta na parkingu, Włosi trąbią zawsze i wszędzie, a w okolicach byłej Jugosławii… To dłuższa historia, niezależnie czy chodzi o przepisy drogowe w krajach takich jak Serbia, czy dziwne zwyczaje w Albanii.
Każdy kierowca ma doskonały powód, dla którego musi łamać przepisy. Nie tylko na Ukrainie
Bez zbędnych wprowadzeń – oto wspomniany filmik, zarejestrowany na Ukrainie, a opublikowany przez youtube’owy profil SADB World. Żeby sprawy formalne mieć za sobą, za profilem stoi założona w 2010 r. rosyjska organizacja StopHam (albo, bardziej międzynarodowo, Stop a Douchebag – stąd i skrót). Czyli nie dość, że aktywiści, to jeszcze rosyjscy i przynajmniej przez moment finansowani przez rosyjski rząd i chwaleni przez Putina – dobrze się zaczyna. Choć trudno mi zweryfikować, czy faktyczny autor nagrania jest w jakikolwiek sposób powiązany z tą organizacją, czy po prostu postanowił wspomóc się jej zasięgami. Bez znaczenia.