Samochody używane

Na liście rzeczy, które chciałbym zrobić w życiu, pokonanie 600 tysięcy kilometrów w samochodzie Daewoo Matiz nie znajduje się w czołówce. Ale podziwiam kogoś, kto tego dokonał.

„Death wobble” – śmiertelna drżączka – to wyrażenie, które pojawia się przy okazji ogłoszeń z używanymi samochodami marki Jeep. Jeśli ktoś planuje zostać dżipiarzem, powinien wiedzieć co oznacza.

Na sprzedaż trafiło BMW E38, w którym właściciel zrobił swap silnika i skrzyni biegów na pochodzące z BMW M5. Otrzymaliśmy połączenie idealne.

Wygląda na to, że niedługo najlepsze egzemplarze BMW M5 E39 mogą zacząć przebijać barierę miliona złotych.

Ma wielką turbodziurę, promień skrętu kontenerowca „Ever Given” i klamkę w klapie bagażnika wyglądającą jak z Poloneza. Ale to jeden z najwspanialszych samochodów ze swojego gatunku. Przed wami Lancia Delta Integrale w wersji 8V.

Ktoś wpakował do Forda Focusa z 2002 r. silnik V8 z Mustanga. Co więcej, nowa jednostka napędowa zmieściła się w miejscu seryjnej – pod maską.

Prawdopodobnie najwspanialszy supersamochód w dziejach może być twój… o ile masz jakieś 15 milionów dolarów. Może nawet więcej. Oto McLaren F1 na sprzedaż w Stanach Zjednoczonych.

Sezon letni coraz bliżej, a nie wiecie, czym jechać na wakacje? Na dodatek plany krzyżuje ta przeklęta pandemia? Jeźdźcie na zakupy do Szwecji – na sprzedaż jest tam Saab 900 z nadbudówką kempingową Toppola.

Uwielbiam tzw. sleepery. Wstawienie pod maskę jakiegoś potwornie mocnego silnika przy zachowaniu niemal seryjnego wyglądu nadwozia? Tak można zaskoczyć na autostradzie nawet przedstawicieli handlowych w Fabiach i Yarisach. Pora na kolejną propozycję z tej kategorii – BMW serii 3 E46 V8.

Na polskich portalach ogłoszeniowych pojawiły się ostatnio dwie nad wyraz ciekawe oferty ze zmodyfikowanymi Mercedesami z lat 80. Wobec powyższego zapraszam na kolejny odcinek Bitwy Złomów.