Przegląd rynku

Ostatnio trzy osoby napisały do mnie niezależnie, że chciałyby przeczytać przegląd siedmioosobowych samochodów do 10 tys. zł. Może to była ta sama osoba z trzech różnych kont, albo trzy osoby umówiły się, że równocześnie napiszą do mnie podobnego maila. Nie wiem. Ale proszę.

Pierwszego dnia Peugeot stworzył model 508 SW - jedno z piękniejszych kombi na rynku. Drugiego przygotował jego polski cennik. Trzeciego dnia klienci zerknęli do niego i odruchowo sprawdzili, czy przypadkiem nie pobrali cennika Mercedesa.

Jest kompaktowy, ma logo Mercedesa, jest SUV-em i może pomieścić 7 osób na pokładzie - tak w skrócie można opisać GLB, czyli nową pozycję w ofercie niemieckiego producenta. Co na to konkurencja?

Po premierze GLB gama SUV-ów Mercedesa jest jeszcze dziwniejsza niż była do tej pory. Spróbowałem coś z niej zrozumieć.

Mój teść miał kolizję. Na jego stojący samochód wpadło inne auto i poczyniło w nim szkody. VW Polo teścia ma 17 lat i jest w jednych rękach od nowości. Czy to czas na zmianę?

Jeśli ktoś planuje zakup Chevroleta Camaro z 453-konnym, 6,2-litrowym silnikiem LT1, powinien się pospieszyć, bowiem już od września takie auta nie będą mogły być sprzedawane w Europie jako nowe. Na szczęście w zalewie multiinterfejsowych, 3-cylindrowych SUV-ów i crossoverów da się jeszcze znaleźć coś z dużym silnikiem. Tanio jednak nie będzie...

Jak najwyższa masa i jak najniższe spalanie - unijni urzędnicy pewnie tego nie planowali, ale właśnie w taki sposób zdefiniowali ostatecznie najbardziej pro-ekologiczne samochody. To zobaczmy, co spełniającego te kryteria można kupić w Polsce.

Dwa japońskie wozy, które oferują coś innego niż standardowy w Europie zestaw „mała pojemność plus turbo”. Mazda 3 Skyactiv-X jest już oficjalnie dostępna, więc teraz musi zmierzyć się z Corollą 2.0. Na razie na papierze.

Wiem, że Dzień Dziecka był w sobotę, ale dopiero dziś odgrzebałem tego maila sprzed paru tygodni, gdzie padło pytanie o samochód dla syna za 5000 zł z hakiem. I nie chodzi o taki hak do przyczepy.

Czy w Polsce samochody faktycznie są tak okropnie drogie? Wybierzmy się na krótką podróż dookoła świata i sprawdźmy.

BMW serii 3, Volvo S60, Audi A4, Mercedes klasy C, a może Alfa Romeo Giulia? Kto daje najwięcej za najbardziej sensowne pieniądze?

Już parę razy czytałem, że Volkswagen T4 idzie w cenę, jeśli chodzi o ładne egzemplarze. Gorąco mu kibicuję, niech będzie jak najdroższy! Sprawdziłem, jak mu idzie.

Wyjściową cenę Mercedesa EQC znamy już od kilku dni. Często jednak - zwłaszcza w przypadku marek premium - cena początkowa ma niewiele wspólnego z tym, ile trzeba zapłacić za rozsądnie wyposażoną odmianę. Czas więc zajrzeć do cennika i konfiguratora.

Mamy do wydania 100 tys. zł i chcemy kupić samochód na już. Bez konfigurowania, bez bawienia się w porównanie katalogów i wersji wyposażenia. Po prostu idziemy do salonu i dobieramy sobie coś pasującego ze stanów magazynowych. W czym możemy wybierać?

Nie chodzi jednak o te najdroższe samochody, typu jakieś Ferrari, AMG czy McLareny, tylko o najdroższe wystawione egzemplarze w swoim segmencie. Zawsze mnie one fascynują – nie tyle ceną, ile tym, czy ktoś to kupuje.

Ustawodawca jest fajny. Osoby bez kategorii A mogą jeździć motocyklem o dużej pojemności. Jest tylko jeden warunek: ma mieć trzy koła.

70 000 zł - z jednej strony to spora kwota, która pozwala nam wyjechać z salonu nowym autem klasy kompaktowej. Z drugiej - nie pozwoli raczej na wielkie szaleństwa, jeśli chodzi o silniki czy wyposażenie. I teraz pytanie: do salonu którego producenta najlepiej pójść, żeby za te pieniądze dostać jak najwięcej?

Jeśli chcesz kupić chleb - po prostu idziesz do sklepu i go kupujesz. Jeśli jednak chciałbyś sobie sprawić konkretny model auta używanego, sprawa nie jest taka prosta. Niektóre ze starszych modeli aut coraz rzadziej pojawiają się w ogłoszeniach i na drogach. Dziś możesz je jeszcze kupić, ale za rok czy dwa może być gorzej.

Podobno Mazda MX-5 to odpowiedź na wszystkie motoryzacyjne pytania, także te, których nikt nie zadał. W dzisiejszym przeglądzie przyjrzymy się rynkowi Mazdy MX-5, ale nie tylko, bo na końcu spróbujemy poszukać, co kupić zamiast roadstera pierwszego wyboru.

Fabrycznie nowy Maluch - brzmi jak niezły rarytas, prawda? Nie do końca. Wystarczy przejrzeć OLX, by odkryć, że jakimś cudem można przebierać w ofertach takich pojazdów. Wobec tego przygotowaliśmy przegląd: co kupić, jeśli chcecie mieć fabrycznie nowego kaszlaka.