Klasyki

W Japonii ktoś wystawił na sprzedaż upchanego w stodole Nissana Skyline GT-R KPGC110. Nie sądziłem, że takie znaleziska jeszcze się trafiają.

Portal Giełda Klasyków wielokrotnie zaskakiwał dość optymistycznie wycenianymi klasykami. Teraz nie jest inaczej, a bohaterem kolejnego ogłoszenia jest Ferrari 348 tb z 1989 r.

Niewiele jest tak kultowych samochodów filmowych jak GMC Vandura Drużyny A. Właśnie można kupić jeden z sześciu egzemplarzy licencjonowanych przez Universal Studios.

Trochę Mercedesa, trochę Porsche, a do tego nutka tajemnicy. To właśnie jest Isdera Commendatore 112i, którą właśnie wystawiono na sprzedaż.

W które samochody warto zainwestować? Oczywiście w niektóre modele Ferrari, Jaguara i Astona Martina. Według firmy Hagerty, na wartości zyska również Ford Focus pierwszej generacji.

Znajdujesz Porsche 911 S po tuningu wizualnym i mechanicznym. Oceniasz, że jest naprawdę niezłe, po czym powiększasz zdjęcie wnętrza. Koniec internetów na dziś. 

Mamy dopiero poniedziałek, a ja chyba mogę już spokojnie uznać, że do końca tygodnia nic ciekawszego nie zobaczę. Oto Ford Model A, a raczej restomod na jego bazie.

„Gambit królowej” to ostatnimi czasy jeden z najpopularniejszych, a przy tym najwyżej ocenianych seriali, które można oglądać na platformie Netflix. To oczywiście skutkuje różnymi poszukiwaniami w internecie, jak choćby wpisywaniem frazy „Gambit królowej samochód”.

Jeden z amerykańskich dealerów samochodów klasycznych ma w ofercie coś nad wyraz ciekawego – to ostatni wyprodukowany egzemplarz Ferrari 250 GT Coupe Pinin Farina. Cena? Przeraża.

Aston Martin DB5, a właściwie jego replika pozbawiona układu napędowego, sprzedała się za 201 tys. dolarów. Co oczywiście każe zapytać: jaki silnik tam włożyć?