tesla model y

Poranna prasówka przyniosła kilka newsów ze świata Tesli. Co jeden, to bardziej o niczym.

Tesla przeprowadza testy autopilota na klientach i nie zamierza przestać tego robić. Krótka historia o tym, jak można zaoszczędzić pieniądze przeznaczone na właściwy rozwój produktu.

Tesla Model Y posiada piękny szklany dach, przez który można obserwować rozgwieżdżone niebo. Niestety czasem może on odpaść w czasie jazdy, ale to nic złego, bo nikt nie kazał dopłacać do wersji bez dachu. 

To już nie tylko kształt bagażnika i wielkie zamówienie w Chinach. Są bardziej namacalne dowody, że pompa ciepła trafi do Modelu 3.

Volkswagen pieczołowicie przygotowuje się do premiery modelu ID.4 zestawiając go z wizerunkowo najważniejszym konkurentem, którym jest Tesla Model Y.

2,5-centymetrowa rycha na szkle to nie problem, gdy kupujesz używaną Teslę. Ważne, że mają standardy.

Mniej więcej 4 miesiące od rynkowego debiutu, pierwszy model Tesli, któremu tak szybko udało się zacząć przynosić zyski… został przeceniony.

 Tesla Model Y trafiła do Europy. Na razie tylko jeden egzemplarz i niestet-Y nie trafi do testów dziennikarskich, zostanie rozłożony na śrubki w ramach koncepcji reverse engineering.

Tesla Model S ma jeszcze większy zasięg. Kolejna symboliczna bariera przekroczona.

Niech nie dziwi was jakość wykonania w Modelu Y. Sam blask fantastyczny Elona Muska nie pomógł odróżnić się od reszty.