Prawo jazdy kategorii U. Wyrób je, jeśli planujesz daleką podróż i masz mocny samochód
W Australii wprowadzają oddzielną kategorią prawa jazdy na bardzo mocne samochody. Utrudnianie życia bogatym ludziom jest zawsze zabawne, ale szkoda, że to efekt prawdziwej tragedii.
Zmotoryzowana maszyna do eutanazji jednak powstanie. Nazywa się McMurtry Spéirling
Wsiadasz, wciskasz gaz i umierasz, ale jakie wrażenia temu towarzyszą. Mikrohipersamochód elektryczny McMurtry Spéirling doczeka się wersji produkcyjnej.
Angielski startup chce zrobić elektryczną podróbkę Mustanga. Coś mi to przypomina
Nowy angielski supersamochód ma mieć cztery silniki i wyglądać jak klasyczny Mustang. A do produkcji wejdzie już w przyszłym roku. Dokładnie tak jak inne supersamochody-startupy. Tylko niech uważa przy tym wchodzeniu, żeby się nie pośliznąć i sobie maski nie pognieść.
Plakatowe superauta: Dodge Viper SR. Osiem litrów to idealna pojemność skokowa
Lata po tym, gdy światło dzienne ujrzały pierwsze Shelby Cobry, w Stanach Zjednoczonych zaczęło brakować samochodu w podobnym stylu, ale nowocześniejszego. Tak przynajmniej sądził Bob Lutz, który pod koniec lat 80. XX w. odpowiadał w Chryslerze za kwestie rozwoju nowych modeli. Umyślił więc, że skoro na rynku brak nowej Cobry, to Chrysler musi zrobić ją sobie sam – tym bardziej, że w międzyczasie na horyzoncie zaczął się materializować Chevrolet Corvette ZR-1. W zamyśle nowe auto miało mieć mnóstwo mocy, surowy charakter i zjawiskową stylistykę nadwozia.
30 lat temu wskrzeszono markę Bugatti - powstało legendarne EB110
Dokładnie 15 września 1991 r. tysiące paryżan wyległo na Pola Elizejskie by zobaczyć odrodzenie marki Bugatti. 110 lat po urodzinach Ettore Bugatti, Alain Delon przejechał EB110 ulicami stolicy Francji, a wyjątkowa fabryka we Włoszech rozpoczęła produkcję tego jednego z najbardziej wyjątkowych supersamochodów w historii motoryzacji.
Oto Estrema Fulminea. Ma 2068 napędzanych prądem koni. Czy to szaleństwo ma kres?
Ferrari, Lamborghini i inne marki z historią mogą sobie powoli pracować nad hybrydami, ale młode firmy nie bawią się w półśrodki. Estrema Fulminea ma ponad dwa tysiące koni mechanicznych i jest elektrycznym supersamochodem.