samochody

Czasami zastanawiam się skąd się biorą ludzie, którzy nieironicznie twierdzą, że samochody są zbędne i wszyscy mogliby się ich bez problemu pozbyć. Niedawno dotarło do mnie, że jestem ich lustrzanym odbiciem, kiedy szkaluję zwykłe, rozsądne auta.

Od poniedziałku jeżdżę samochodem z tempomatem, który sam rozpoznaje ograniczenia prędkości i dostosowuje się do nich.

Mają nawet wystające z kokpitu, gadające, elektroniczne głowy.

Wszystko już było. Nawet takie kanciaste potworki jak Tesla Cybertruck. Business Insider napisał, że była inspirowana Lotusem Espritem, ale można to tylko skomentować „plażo, proszę...”.

Pan Sławek z Łap ma dom weselny na zachodniej granicy Białegostoku. Do swojego biznesu potrzebuje ślubnej limuzyny.

I - choć jazda samochodem elektrycznym nie ma może samych plusów - zdecydowanie jeździłbym.

Oto Zotye T900 w nowym wcieleniu, czyli Hunkt Canticie. Podobieństwo do Range Rovera Sporta jest na pewno całkowicie przypadkowe.

Firma z miejscowości Kostuchna oferuje nagrobek stylizowany na BMW E36. To odważny projekt.

Trafiła do mnie łamiąca wiadomość: Anna Lewandowska spodziewa się drugiego dziecka! Ktoś już o tym napisał, ale tam jest wszystko źle. Spróbuję to poprawić.

Jaguar C-X75 to samochód, który nigdy nie miał szansy, by na drogach powalczyć z Porsche 918 czy LaFerrari. Powstało jednak kilka egzemplarzy na potrzeby filmu o przygodach agenta 007 - „Spectre” z 2015 r. Teraz aż dwa z tych aut wystawiono na sprzedaż.

Firma Autobox Innovations kupiła prawa do Honkera i chce dokonać jego n-tej modernizacji. Pudrowanego trupa zapewne kupi wojsko. 

Kojarzycie markę Saleen, tę od modyfikowania Mustangów i budowania supersamochodów? Mam złą wiadomość. Poszli za modą i będą robić szybkie meleksy.

Toyota lada dzień powinna zaprezentować nowego crossovera o nazwie Raize, plasującego się w gamie poniżej modeli RAV4 i C-HR. Wyciekło już jednak kilka zdjęć tego samochodu.

Gdzie jechać, by oglądać gruzy? Oczywiście do kraju z najbardziej graciarską nazwą: do Gruzji. Motoryzacja w tym kraju jest bardzo zaskakująca.

Tokio Motor Show trwa sobie w najlepsze. Z ciekawości popatrzyłem, jakie samochody prezentowano tam kiedyś i ogarnęła mnie nostalgia.

Jak się sprzedawało polskie auta w Wielkiej Brytanii na przełomie lat 80. i 90.? Co to jest Polish Westie? Gdzie kupować Polonezy z kierownicą po prawej stronie i skąd brać do nich części? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań znajdziecie w tym wywiadzie.

A przecież jestem właściwie wzorem mieszkańca, który mógłby ten utopijny projekt realizować.

Prezes Toyoda zapewniał, że w przyszłości samochody będą naszymi „ukochanymi końmi”.

Wczorajsze oświadczenie FIVA, międzynarodowej organizacji zajmującej się pojazdami historycznymi, może się wielu nie spodobać. Wyraźnie napisano tam, że klasyki na prąd przestają być klasykami.

Sezon się kończy, najważniejsze aukcje klasyków 2019 r. już za nami. To dobrze. Teraz dla odmiany podczas licytacji organizowanych przez RM Sotheby's można kupić szereg świetnych motoryzacyjnych gadżetów.