Polski samochód elektryczny: jego wygląd przypomina kilka aut z Chin. To bardzo dobrze
Czy to wygląd sprawi, że polski samochód elektryczny stanie się hitem? Dowiemy się o tym za cztery dni. Wtedy z prototypu (albo nawet dwóch – wersji hatchback i SUV) opadnie płachta, a zgromadzeni wydadzą okrzyk zachwytu albo pomruk rozczarowania. Albo połowa gości zrobi jedno, a połowa drugie. W końcu Polska jest podzielona na pół – a przynajmniej tak stwierdziło 50 proc. ankietowanych.
Motoblender 32/2019: pierwszy, polski i elektryczny, ale nie samochód
A dzień dobry Państwu. Oto Motoblender nr 32/2019. Tu jest włącznik, przestawiam na ON i proszę, niusy motoryzacyjne blendują się jak szalone. Teraz weźmy subiektywny sos…
Mercedes robi świetny krok, dopłacając do przeróbki diesli na czystsze. Ale nie jest pionierem DPF
Niemcy zakazują starszym dieslom wjazdu do kolejnych miejsc, więc Mercedes wpadł na bardzo dobre rozwiązanie problemu. Dopłaca do montażu czystszych układów wydechowych w autach niespełniających najnowszych norm. Szkoda, że w międzyczasie rozsyła informację prasową lekko odbiegającą od prawdy.
Wielka szansa dla polskiego samochodu elektrycznego. Można tanio kupić fabrykę ZAZ
AvtoZAZ, ukraiński producent samochodów, znajduje się w stanie bankructwa. Kolejne próby uzdrowienia nie dają rezultatów. Teraz na sprzedaż idzie fabryka – i to w okazyjnej cenie.
Motoblender 13/2019: polski samochód elektryczny powinien być 1. polski, 2. elektryczny
W czasie gdy czytacie ten Motoblender, ja lansuję się na pokazie aut zabytkowych Autonostalgia. Lansuję się to szumnie powiedziane, ponieważ głównie ganiam za dziećmi. Tymczasem przez resztę tygodnia ganiam za niusami, żeby opisać je w Motoblenderze.
Dodatkowe 40 mln zł na polski samochód elektryczny. Efekty? Na razie nie widać
Słyszeliście ostatnio coś na temat polskiego samochodu elektrycznego? No właśnie, ja też nie. Tymczasem okazuje się, że spółka ElectroMobility Poland dostanie kolejne 40 mln zł na dalsze prace nad tym projektem. Końca tymczasem nie widać.
„Przepraszamy za opuźnienia”, czyli jak próbowałem kupić polski samochód elektryczny
„Można zamawiać już pierwszy polski samochód elektryczny” – informowały media na początku zeszłego roku. A że diesle są złe, prąd to przyszłość i Tesla jest za droga, opcja była tylko jedna – zamówiłem.