japonia

Japonią wstrząsnęła śmierć na przejściu dla pieszych. Wyrok jest surowy.

To, że Japończycy uwielbiają zmieniać fronty na swoich busikach, to wszyscy wiedzą. Ale do tej pory nie znałem najlepszej przeróbki: Subaru Sambar ucharakteryzowane tak, żeby wyglądało jak UAZ 452 „Buchanka”. 

Samochody elektryczne mogą przynieść koniec kei-carów. Japończycy w pędzie ku elektromobilności wprowadzanej restrykcyjnymi normami prawnymi pozbędą się innych owoców restrykcyjnych norm prawnych.

W Japonii ktoś wystawił na sprzedaż upchanego w stodole Nissana Skyline GT-R KPGC110. Nie sądziłem, że takie znaleziska jeszcze się trafiają.

Podczas gdy nasi stróżowie prawa zwykle przemieszczają się Hyundaiami, BMW i Skodami o mocach nieprzekraczających 300 KM, japońscy policjanci z prefektury Tochigi dostali nowy radiowóz – to Lexus LC 500.

Niesłychanie rzadki samochód odnaleziono na złomie w Stanach Zjednoczonych. To Prince Skyline ALSI-1. Ale bym go restaurował.

Brak paszportu nie przeszkodził mu w ucieczce na pokładzie prywatnego odrzutowca. Dobrze jest być bogatym magnatem motoryzacyjnym. 

Kiedyś to musiało nastąpić. Oto mój krótki miks z Japonii. Mam nadzieję, że nie ostatni.

Czekałem na to, tak jak Wy czekacie co tydzień na Motoblender. No przynajmniej niektórzy, wiadomo że nie wszyscy przecież.

W Japonii we wtorek miało miejsce historyczne wydarzenie. Cesarz Akihito abdykował. Nowym monarchą Kraju Kwitnącej Wiśni został jego syn, Naruhito. Jedną z pierwszych decyzji, jakie podjął, było zamówienie sobie nowego auta. To oczywiście Toyota Century, ale „jedyna taka”…