Nowy Jaguar wyciekł jeszcze przed premierą. Z przodu wygląda jak znudzona emotka
Nie cichnie wrzawa wywołana ostatnimi decyzjami marketingowymi Jaguara. Po skrajnie kontrowersyjnym spocie ogłaszającym rebranding marki, teraz wyciekły zdjęcia pierwszego modelu w nowej erze brytyjskiego producenta.
Rebranding Jaguara z miejsca dorobił się określeń pokroju „jednego z najgorszych w historii”. Marka kojarzona z elegancją, wytwornością i brytyjską arystokracją zmieniła się w coś w stylu haute couture o zapachu pumpkin spice latte. Wielki, cętkowany, dziki kot został kanapowym persem z hodowli. Dość powiedzieć, że nowy spot często jest zestawiany z tym z 2015 r. w którym topowi brytyjscy aktorzy grający czarne charaktery mówią że wszyscy jeżdżą Jaguarami, zwieńczonym słowami „dobrze jest być złym”, uznawanym za majstersztyk.
Pierwsze zdjęcia będące jedynie teaseram również wywołały burzę - przedstawiały... w sumie to nawet nie wiadomo co. Teraz dzięki forum Coche Spias możemy zobaczyć samochód w pełnej okazałości.
Wygląda na znudzonego
Pierwsze co rzuca się w oczy to dziwny przód - z prostą formą i wąskimi reflektorami wygląda jak emotka „-_-”, która wg różnych opinii wyraża zmęczenie, znudzenie, bądź zażenowanie. Może to być wyraz twarzy wieloletnich miłośników marki Jaguar, widzących co się dzieje z producentem ich ukochanych samochodów.
Sylwetka jest prosta, wręcz minimalistyczna, lecz wygląda na nieco przyciężką - zwężające się boczne szyby i niewidoczny słupek A niewiele tu pomagają. Kłóci się to ze zgrabnymi i lekkimi, dawnymi modelami brytyjskiej marki.
Niesławny element tyłu, przypominający kratkę wentylacji w swojej dolnej i górnej części wyposażono w tylne światła. Ma on być jednym z czterech wyróżników nowej rodziny modeli (kochani, jeszcze możecie się z tego wycofać, naprawdę). Z ciekawych elementów należy wskazać wysuwające się zza przednich nadkoli kamery cofania - są one potrzebne, gdyż samochodu nie wyposażono w tylną szybę.
Wnętrze jest równie minimalistyczne co nadwozie - głównym jego motywem jest wzór grillopodobny, nawiązujący do elementu z tyłu. Miejsce kierowcy od miejsca pasażera oddziela dziwny element (podłokietnik?), zaś kierownica posiada bardzo awangardowy kształt, oraz ponownie element z wzorem grillopodobnym.
Wcześniejsze doniesienia na temat rebrandingu Jaguara znajdziesz tutaj:
Gran turismo zamiast limuzyny
Oficjalna prezentacja ma mieć miejsce w nocy z 2 na 3 grudnia podczas Miami Art Week.
Nowy model ma być przedstawicielem zupełnie nowej rodziny, a zatem nie jest spokrewniony z żadnym obecnym modelem Jaguara. Spodziewaliśmy się limuzyny zastępującej XJ-a, a tymczasem dostaliśmy nowego F-Type'a. Chociaż też nie do końca - koncept ma zapowiadać samochód typu gran turismo, lecz w przeciwieństwie do tej wizji, ma mieć nadwozie czterodrzwiowe.
Niedawno model w pełnym kamuflażu został przyłapany podczas testów na drogach Wielkiej Brytanii. Wiadomo, że ma go napędzać silnik elektryczny o mocy 575 KM, zasięg ma wynosić powyżej 430 mil (692 km), a kosztować ma ponad 100 tys. funtów (518 tys. zł). Oznacza to jeden cel - Porsche Taycana.