Klasyki

Wczoraj dostałem jedno z lepszych poleceń służbowych w życiu: "Wybierz sobie jakieś ogłoszenie z dziwnym samochodem i je opisz.". No to wybrałem. Moim zdaniem jest to idealny starter-pack dla kogoś, kto zawsze chciał mieć jakiegoś youngtimera.

Gdy jako dziecko pierwszy raz zobaczyłem Opla GT, myślałem, że to zmniejszony Chevrolet Corvette. Ale później nie mogłem przestać o nim myśleć. Jeden z najciekawszych Opli w historii właśnie kończy pół wieku.

Wygląda na to, że ktoś wreszcie doszedł do tego, jak powinny wyglądać nowe samochody w stylu retro. Oto Memminger Roadster, czyli nowoczesna ewolucja Garbusa cabrio. Problem? Powstanie tylko 20 sztuk. Dla mnie proszę dwie.

24 kwietnia odbędzie się aukcja Spring Classics. Od wielu lat właśnie to wydarzenie symbolicznie rozpoczyna sezon. Nie zabraknie zarówno samochodów przedwojennych, jak i młodych klasyków.

Są wśród nas fani zabytkowych Fordów? Oto okazja dla was! Ponad 200 samochodów i 50 motocykli tej marki ma zostać sprzedanych przez dom aukcyjny Bonhams. To kolekcja Fordów, którą do tej pory można było oglądać w słynnym muzeum Den Hartogh w Holandii.

Jeden z dwóch lub trzech na świecie Jaguarów XK140 z nadwoziem autorstwa firmy Michelotti został znaleziony w belgijskiej szopie. Tuż obok stały inne, cenne zabytki.

Podobno powstało tylko kilkanaście sztuk Mercedesa 190 AMG 3.2 przed liftem, czyli z wąską listwą, a nie „sacco-panel”. Jeden z nich jest na sprzedaż. Sprzedający żąda milion złotych. 

Kolekcja Carrolla Shelby, legendarnego teksańskiego budowniczego samochodów, idzie pod młotek. Na sprzedaż zostanie wystawionych 20 samochodów. Tylko u nas: sprawdzamy co to za wozy i doradzamy, co kupić.

W niedzielę, na warszawskim Autodromie Bemowo miała miejsce cudowna impreza dla fanów motoryzacji. Zloty klasyków organizowane przez ekipę Youngtimer Warsaw z roku na rok robią się coraz większe. I przyciągają właścicieli coraz ciekawszych modeli samochodów. 

To jedna z tych historii jak z bajki. Mamy tu piękny i bardzo rzadki studyjny model Ferrari, zbudowany przy współpracy z firmą Ghia i samego prezydenta Argentyny, który uwielbiał szybkie i luksusowe samochody, a przy tym bardzo niechętnie podchodził do płacenia podatków w swoim własnym kraju.