GAZ-3102 Wołga za ponad 40 tys. zł. Oto jak wojna wpływa na postrzeganie wartości rosyjskiego sprzętu
W Toruniu na sprzedaż pojawił się GAZ-3102 Wołga. To niewątpliwie ciekawy samochód, który z pewnością mógłby zainteresować niejednego nabywcę. Czy jednak zainteresuje? To stało się dość nieoczywiste w obliczu putinowskiej wojny w Ukrainie.
Samochód z bloku wschodniego za 1,3 mln zł. Rekordzistą jest ZIŁ 114 z Moskwy
Tanio i średnio, czyli dobrze – tak można podsumować samochody z krajów demokracji ludowej. Nic dziwnego, że jako klasyki raczej nie osiągają zawrotnych cen i nie brylują podczas prestiżowych aukcji. Z trendu wyłamuje się jednak limuzyna ZIŁ-114 z Moskwy.
Oto radziecki ZIŁ-4102. Ma silnik V8 o pojemności 7,7 litra i wygląda jak krzyżówka Volvo oraz Cadillaca
Jest piątek, warto się zrelaksować po pracy. Lepiej jednak nie wychodzić z domu, zamiast tego można poczytać o prototypie radzieckiej limuzyny. Przed wami zapomniany ZIŁ 4102.
W Moskwie otwarto pierwszy salon rosyjskiej marki Aurus. Kolejny będzie w Chinach
Cenę modelu Senat, czyli „rosyjskiego konkurenta Rolls-Royce’a” ustalono na 18 milionów rubli, czyli ponad milion złotych. Wkrótce do gamy dołączą kolejne samochody.
Od dzisiaj można zamawiać Aurusa Senat. Ale nie skonfigurujesz go sobie w sieci
Od dzisiaj można zamawiać Aurusa Senat. Niestety, na razie tylko w Rosji. Ceny mają oscylować w okolicach 600 tys. złotych, a na wymarzony samochód trzeba będzie trochę poczekać.
GAZ-14 Czajka to radziecki przepis na amerykański krążownik szos. Samochód ministrów ZSRR jest do kupienia w Polsce
Co jest lepsze od amerykańskiego krążownika szos z V8 pod maską? Taki sam okręt lądowy, ale skonstruowany w Związku Radzieckim. Teraz możecie poczuć się jakbyście byli ministrem w ZSRR – egzemplarz GAZ-a 14 Czajka czeka w Mrągowie na nowego właściciela.
Aurus Senat jest bardziej niezwykły niż wygląda na pierwszy rzut oka. Rosja rzuca wyzwanie światu
Limuzyna Aurus Senat, zaprezentowana podczas Moskiewskiego Międzynarodowego Salonu Samochodowego, na pierwszy rzut oka może i wygląda jak połączenie Rolls-Royce’a Phantoma i Chryslera 300C. Ale nie ma z nimi nic wspólnego.
Nowa limuzyna Putina już jeździ – i to z Władimirem w środku
Czarna limuzyna Władimira Putina waży 6,5 tony. To mniej niż amerykańska Bestia, zwana również Cadillakiem One (tak naprawdę to nawet nie jest Cadillac), który waży 9,1 t. Czyżby Rosjanie wyprodukowali swój prezydencki samochód ze słabszym opancerzeniem od amerykańskiego?
„Korteż” znaczy „orszak”. Nowa, pancerna limuzyna dla Putina wkrótce ujrzy światło dzienne
Wygląda na to, że Władimir Putin ma już dość bycia wożonym Mercedesami i pragnie, by rosyjski przemysł wrócił do czasów świetności. Flagowy model nowej marki ma konkurować z Rolls Roycem. Prototyp właśnie zaliczył testy zderzeniowe.