le mans

Sukces Polaków w wyścigu Le Mans przeszedł niemal niezauważony, mimo nazwiska Roberta Kubicy. Dlaczego nie interesujemy się już sportem motorowym? „Nie wiem, choć się domyślam”.

Samochód, o którym mowa nazywa się to Toyota Prius 24h LeMans Centennial GR Edition. Długa nazwa została wybrana nieprzypadkowo, ponieważ ten nietypowy egzemplarz powstał z okazji świętowania setnej rocznicy legendarnego wyścigu Le Mans.

„Le Mans ’66”, znany też jako „Ford v Ferrari”, był nominowany aż do czterech Oscarów. Dostał dwa – za najlepszy montaż i najlepszy montaż dźwięku.

Lubię czasami ponarzekać, że kiedyś to była motoryzacja i wyścigi, a teraz to nie ma. Zapominam wtedy, że kiedyś były też wypadki takie jak ten podczas Le Mans w 1955 r., w którym zginęło 80, a może nawet 120 osób. O tym strasznym zdarzeniu powstała właśnie bardzo dobra animacja.

Ford GT40 to jeden z najbardziej kultowych amerykańskich samochodów sportowych. Początek jego historii był raczej pasmem upadków niż wzlotów, ale potem karty się odwróciły. Przyjrzyjmy mu się bliżej.

Czy da się zrobić film o wyścigach, który nie zabija żenadą przez non stop uderzające w siebie auta i 20-biegowe skrzynie? Le Mans ’66 udowadnia, że tak, a z sali kinowej wyszedłem pozytywnie zaskoczony.

Do kin wchodzi film LeMans’66, znany też pod tytułem Ford v Ferrari. Niedługo pokaz prasowy, na który oczywiście się wybierzemy. A jaki Waszym zdaniem był najlepszy film o tematyce motoryzacyjnej?

To opowieść o tym, jak pół wieku temu Ford postanowił zakończyć dominację Ferrari w Le Mans.

Pisaliśmy już o jubileuszowych Nissanach 370Z i GT-R (R35), które Japończycy zaprezentowali z okazji 50-lecia obu serii modelowych. Tym razem pora na zwrot ku przeszłości i przypomnienie sobie kilku ciekawych wersji tych aut.

Jak mówią przedstawiciele firmy, nowy model jest „prezentem urodzinowym dla fanów z całego świata”. Pod spodem kryje się technika z 911 GT2 RS, ale spójrzcie tylko na to nadwozie!