Porsche ma tryb jazdy w tunelu. Nikt nie prosił, każdy potrzebował
Jazda głośnym samochodem przez tunel to jedno z najpiękniejszych doświadczeń w motoryzacji. Porsche uznało, że ten moment może być jeszcze bardziej widowiskowy.
Szyby w dół, redukcja i but w podłodze. Do tej pory to właśnie tak brzmiał najprostszy przepis na wywołanie uśmiechu w samochodzie – czy to sportowym, czy w jakimkolwiek innym. Porsche podeszło do sprawy nieco inaczej i stwierdziło, że część z wyżej wymienionych kroków może wykonać za was samochód. Nie myślcie, że to automatyzacja. Zaraz sami pokochacie ten patent.
Tunnel Mode w Porsche
Wyobraźcie sobie jeden prosty scenariusz – samochód z V8, V12, lub jak kto woli, „porobionego” Golfa 4 i długi tunel. Część z was dostanie gęsiej skórki na samą myśl o tym połączeniu. Do uzyskania najlepszego efektu dźwiękowego trzeba jeszcze otworzyć szyby i zredukować bieg, ale wkrótce nie będziecie musieli tracić na to czasu.
Na stronie internetowej Światowej Organizacji Własności Intelektualnej (WIPO) znaleziono wniosek patentowy złożony przez Porsche, który może odmienić sposób przejeżdżania przez tunele. Z opisu wynika, że samochód miałby wykrywać zbliżający się tunel przy pomocy GPS i kamery w samochodzie. Następnie na ekranie wyświetli się komunikat, który pozwoli kierowcy na wybór jednego z dwóch trybów, jeśli tego chce.
Pierwszy z nich uruchomi tryb sportowy, włączy aktywny wydech, opuści szyby i zredukuje przełożenie tuż przed wjazdem do tunelu, aby pokonać go z jak największym bananem na ustach. Oprócz tego, w zależności od panującej temperatury, samochód może włączyć ogrzewanie foteli lub klimatyzację. W przypadku kabrioletów dochodzi do tego jeszcze sugestia zatrzymania się na najbliższej zatoczce lub parkingu, które znajdują się przed wjazdem do tunelu i złożenia dachu. No cudo! W tym wszystkim przewidziano również drugą, skrajną opcję, czyli zadbanie o całkowitą ciszę. Właśnie dlatego hałas wewnątrz samochodu byłby aktywnie tłumiony podczas jazdy w tunelu.
Jeśli nie Porsche, to ktoś inny
Wniosek patentowy złożony przez Porsche wspomina też o samochodach elektrycznych, które emitowałyby dźwięk silnika i opuszczały szyby przed tunelem. Co do elektryków, może i brzmi to bezsensownie, ale pasuje do słów pracownika Porsche, który przyznał, że firma zastanawia się nad wprowadzeniem dźwięku silnika spalinowego w swoich pojazdach elektrycznych. Warto pamiętać, że żadne 911, które chyba najbardziej kojarzy się z Porsche, nie jest elektryczne, co sugeruje, że Tunnel Mode może trafić też do innych modeli marki.
Trzeba jednak pamiętać, że wiele firm regularnie składa wnioski patentowe prezentujące rozwiązania, które finalnie nigdy nie trafią do produkcyjnych pojazdów. W przypadku Porsche Tunnel Mode (jeśli tak by się nazywał) wydaje się stosunkowo oczywisty w swojej prostocie i może być tym, co klienci chcieliby mieć w swoich samochodach. Co więcej, jego zaimplementowanie mogłoby trafić do aktualnych modeli za sprawą aktualizacji, a nie jedynie ograniczyć się do przyszłych modeli.
Pozostaje trzymać kciuki, że Tunnel Mode w przyszłości trafi do produkcyjnych samochodów niemieckiej marki. Ale nawet jeśli tak się nie stanie, tryb jazdy w tunelu może być inspiracją dla innych producentów, którzy mogą stworzyć coś podobnego. W samochodach takich jak sportowe BMW M czy głośne Lamborghini taki tryb z pewnością byłby mile widziany.
Dowiedz się więcej o Porsche:
