REKLAMA

Te samochody kradną najczęściej w Polsce. Jedna marka dominuje

Dane dotyczące kradzieży samochodów w pierwszej połowie 2025 roku mogą zaskoczyć. W Polsce jest bezpieczniej, ale pewne kwestie pozostały niezmienne.

Te samochody kradną najczęściej w Polsce. Jedna marka dominuje
REKLAMA

Nikt nie chciałby obudzić się rano i zdać sobie sprawy, że po samochodzie zaparkowanym przed domem zostały jedynie wspomnienia. Niestety kradzieże w Polsce wciąż się zdarzają, ale widać wyraźną poprawę. IBRM Samar podsumowało pierwsze półrocze 2025 roku na podstawie danych z CEP. Najczęściej kradziona marka znajduje się na pierwszym miejscu od pięciu lat i nic nie wskazuje na zmianę.

REKLAMA

Kradzieże samochodów w pierwszym półroczu 2025 roku

Według najnowszych danych, w pierwszej połowie 2025 roku w Polsce skradziono 2642 pojazdy osobowe i dostawcze o dopuszczalnej masie całkowitej wynoszącej 6 ton. W porównaniu do pierwszej połowy 2024 roku, to o 9,7 proc. mniej samochodów. Należy jednak zwrócić uwagę na ewentualne wahania z uwagi na sposób liczenia pojazdów.

Dane z CEPiK różnią się bowiem od tych przekazywanych przez policję. Policja uznaje pojazd za skradziony w momencie zgłoszenia zaginięcia, a w CEPiK pojawi się on dopiero po formalnym wyrejestrowaniu. W niektórych przypadkach może trwać to kilka miesięcy. Właśnie dlatego te same pojazdy mogą pojawić się w bazie CEPiK i policji w innych latach. Co więcej, odnalezione pojazdy nie trafiają do CEPiK-u jako wyrejestrowane. Oczywiście dzieje się tak co roku, dlatego to tylko małe przypomnienie.

Skradzione samochody stanowią 0,01 proc. spośród wszystkich 23 milionów pojazdów osobowych i dostawczych zarejestrowanych w CEP. Od 2021 roku liczba kradzieży systematycznie spada, a najmniejszy wynik z ostatnich lat odnotowano w 2024 roku.

  • 2018 – 6844 pojazdy,
  • 2019 – 6978 pojazdów,
  • 2020 – 6910 pojazdów,
  • 2021 – 7098 pojazdów,
  • 2022 – 6157 pojazdów,
  • 2023 – 5646 pojazdów,
  • 2024 – 5327 pojazdów,
  • 2025 – 2642 pojazdy (pierwsze półrocze).

Oto najczęściej kradzione samochody

Toyota od pięciu lat jest najczęściej kradzioną marką samochodów w Polsce. W pierwszym półroczu 2025 roku ta kwestia pozostała niezmienna. Łącznie skradziono 493 pojazdy tej marki. Wynik stanowi ponad dwukrotność drugiego miejsca – 208 egzemplarzy Audi. Na kilku kolejnych miejscach znalazły się też pozostałe niemieckie marki.

  • 1. Toyota – 493 egzemplarze,
  • 2. Audi – 208 egzemplarzy,
  • 3. BMW – 186 egzemplarzy,
  • 4. Volkswagen – 181 egzemplarzy,
  • 5. Mercedes-Benz – 121 egzemplarzy,
  • 6. Hyundai – 120 egzemplarzy,
  • 7. Renault – 112 egzemplarzy,
  • 8. Kia – 102 egzemplarze,
  • 9. Ford – 95 egzemplarzy,
  • 10. Peugeot – 77 egzemplarzy.

Chciałoby się powiedzieć, że pierwsze miejsce Toyoty nie musi od razu wiązać się z faktem, że najpopularniejszym kradzionym modelem samochodu również będzie przedstawiciel tej marki. Nic bardziej mylnego. Wygląda na to, że złodzieje upatrzyli sobie egzemplarze japońskiego producenta. Dziesięć pierwszych modeli znajduje się poniżej.

  • 1. Corolla – 153 egzemplarze,
  • 2. RAV4 – 111 egzemplarzy,
  • 3. C-HR – 87 egzemplarzy,
  • 4. Tucson – 72 egzemplarze,
  • 5. Yaris – 54 egzemplarze,
  • 6. A6 – 47 egzemplarzy,
  • 7. seria 5 – 44 egzemplarze,
  • 8. Master – 43 egzemplarze,
  • 9. Sportage – 41 egzemplarzy,
  • 10. Ducato – 41 egzemplarzy.

Warszawa w formie

Najczęściej kradzione były samochody z rocznika 2019. Zagrożone są więc głównie nowe pojazdy, a najstarszy rocznik to 2015.

  • 1. 2019 – 285 egzemplarzy,
  • 2. 2020 – 255 egzemplarzy,
  • 3. 2021 – 237 egzemplarzy,
  • 4. 2017 – 215 egzemplarzy,
  • 5. 2022 – 202 egzemplarze,
  • 6. 2018 – 196 egzemplarzy,
  • 7. 2016 – 140 egzemplarzy,
  • 8. 2023 – 128 egzemplarzy,
  • 9. 2015 – 83 egzemplarze,
  • 10. 2024 – 62 egzemplarze.

Równie istotnym czynnikiem jest lokalizacja. Tutaj także nie powinno być zaskoczenia. W woj. mazowieckim odnotowano najwięcej, bo aż 937 kradzieży. Co ciekawe, 339 egzemplarzy spośród 493 Toyot skradziono właśnie tutaj. Według danych, 46 proc. spośród wszystkich pojazdów tej marki zostało skradzionych w Warszawie. Stolica Polski zasługuje na jeszcze jedno niechlubne wyróżnienie. Odnotowano tutaj 22 proc. ze wszystkich przypadków kradzieży w pierwszym półroczu 2025 roku.

Każdy powinien uważać – bez wyjątków

Gdyby podsumować wszystkie zebrane statystyki, wyszłoby na to, że właściciele Toyoty Corolli z rocznika 2019 mieszkający w Warszawie (woj. mazowieckie) są najbardziej zagrożeni. W praktyce - nie musi tak być. Na kradzież składa się wiele czynników, a niektóre z nich można zminimalizować. Nie warto zostawiać otwartego samochodu, ani parkować go w niebezpiecznych miejscach.

Dobrym pomysłem mogą okazać się również wideorejestratory, które czasami odstraszają złodzieja samą obecnością. Inną ważną kwestią może być też zainwestowanie w blokadę skrzyni biegów i trzymanie samochodu w dobrze zabezpieczonym miejscu. Niestety nie da się wyeliminować czynnika przypadku. Czasami wystarczy zaparkować lub znaleźć się w złym miejscu o złym czasie, aby samochód padł łupem złodzieja. Warto zastanowić się nad sposobem zabezpieczenia samochodu, niezależnie od tego, czy mowa o nowym Porsche, czy wysłużonym Volkswagenie.

REKLAMA

Dowiedz się więcej o kradzieżach:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-08-01T15:54:22+02:00
Aktualizacja: 2025-08-01T10:18:15+02:00
Aktualizacja: 2025-07-31T19:30:32+02:00
Aktualizacja: 2025-07-31T16:03:39+02:00
Aktualizacja: 2025-07-31T13:41:50+02:00
Aktualizacja: 2025-07-30T15:20:03+02:00
Aktualizacja: 2025-07-30T07:57:02+02:00
Aktualizacja: 2025-07-29T16:39:21+02:00
Aktualizacja: 2025-07-29T16:18:17+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA