Nowe Volvo ma kluczyk, którego się boję
Przez kilka dni testowałem nowe Volvo EX90, które okazało się kompletnym zaskoczeniem, ale zanim wam o tym opowiem, muszę podzielić się jedną rzeczą. Kluczyk tego samochodu mnie przeraził.
W kwestii kluczyków samochodowych powiedziano już wszystko, a peak designu osiągnięto, gdy Porsche po raz pierwszy wypuściło kluczyk w kształcie samochodu. Producenci dzielą się na tych, którzy robią kluczyki eleganckie, a do takich z pewnością należy Volvo, BMW, czy Mercedes oraz tych, którzy robią je prosto, tanio i dobrze - praktycznie reszta rynku. Co jakiś czas pojawia się producent, który odważnie stwierdza, że odkrył coś nowego. Tym razem świat został zaskoczony przez Volvo, które stworzyło kluczyk bez żadnego fizycznego guzika.
Zanim jednak przejdę jedna drobna uwaga - niektórzy mówią, że to nie jest nic nowego, bo od kilku lat, w niektórych modelach można zamówić kluczyk sportowy, który ma właśnie postać takiej kostki, ale to nie jest to samo. Konstrukcja z EX90 jest zupełnie nowa.
Jak otworzyć Volvo EX90 z kluczyka?
Volvo nie odbierałem z salonu, tylko od mojego redakcyjnego kolegi, który przekazał mi skórzane etui, w którym znajdowała się niepozorna czarna kostka oraz czarna karta z napisem Volvo. Dwa razy tłumaczył mi procedurę otwierania i zamykania Volvo, a ja za każdym razem byłem tak samo zdumiony. Kluczyk Volvo nie ma żadnego fizycznego przycisku. Jak więc otwiera się samochód? Bardzo prosto, pokazałem to na filmie:
Wbrew pozorom nie trzeba mówić: Volvo otwórz się - wystarczy podejść i samochód się otwiera, poznamy to po tym, że unoszą się mu klamki. A jak go zamknąć? Sposoby są dwa - pierwszy wymaga oddalenia się od auta, wtedy klamki powinny się schować, co oznacza, że samochód jest zamknięty. Drugi sposób to otworzenie bagażnika i naciśnięcie wewnętrznego przycisku zamykania z ryglowaniem.
Nowy kluczyk Volvo należy ładować, bo inaczej będzie problem. Jest na to specjalne miejsce w ładowarce bezprzewodowej, w które wkładamy czarną kostkę. Stan kluczyka możemy sprawdzić w menu głównym. Co się stanie, gdy kluczyk się rozładuje? Wtedy mamy dostęp do samochodu za pomocą wspomnianej wcześniej karty z napisem Volvo, którą należy przyłożyć w odpowiednie miejsce lub za pomocą cyfrowego kluczyka, który znajduje się w aplikacji.
Czy to wygodne?
Jak najbardziej, w ogóle nie zawracacie sobie głowy otwieraniem, po prostu podchodzicie do samochodu i gotowe. Zero grzebania po kieszeniach. Doceniłem to rozwiązanie, gdy wracałem z zakupami. Oczywiście za pierwszym razem byłem pełen lęku, że to nie ma sensu, ale po tygodniowym użytkowaniu przyzwyczaiłem się do tego rozwiązania. Czasem po prostu trzeba się otworzyć na nowości, a nie tkwić w zamkniętej bańce.
Więcej o samochodach przeczytasz w:
