Mamy to! Nowe BMW serii 5 będzie miało normalny grill

Strasznych czasów dożyliśmy, że takie wiadomości budzą radość, ale niestety w ostatnich czasach BMW trochę zawodziło na tym polu. Zaczęło się to od mocno powiększonych nerek w poliftowym BMW serii 7 generacji G11, gdzie dopiero pakiet Shadowline sprawiał, że zaczynały wyglądać jako tako. Później przyszły kapibary — BMW M3, M4 i cała seria 4. Nie zrozumcie mnie źle — one potrafią dobrze wyglądać na żywo, zwłaszcza jak ich właściciel dobierze ładny lakier, ale jednak są trochę karykaturalne. Oczywiście nie przeszkadza to wymienionym modelom sprzedawać się jak szalone, bo dzięki tym nerkom z daleka widać, że to nowy model. Później świat został porażony BMW XM.

To brutalna manifestacja wszystkiego, co złe w bawarskiej marce. Niektórzy mówią, że to BMW idealne, bo z daleka rozsiewa aurę prestiżu i wręcz krzyczy, żeby mu się usunąć z drogi. Ostatnio miała premierę nowa seria 7, której nerki pomimo tego, że są monstrualne, to jednak jakoś się komponują z całością samochodu i da się na nie patrzeć bez wstrętu. To duży sukces. Zaraz za rogiem czeka bardzo ważny model — ostatnie spalinowe BMW serii 5. Pół świata drżało na myśl o tym, co Bawarczycy zrobią z grillem piątki. Na szczęście jest dobrze. Mamy to panowie i panie.

W głośnikach gra mi od rana Alleluja z Oratorium Mesjasz skomponowanego przez Handla. Tak prezentuje się nowa piątka na zdjęciach szpiegowskich:

Z daleka widać klasyczne linie, normalnej wielkości nerki, zwykłe światła. Jestem zaskoczony, że designerzy BMW, którzy w ostatnich latach brali udział w wewnętrznym konkursie „projekt, który najbardziej szokuje”, postanowili dać głos klasycznym liniom. Grill wygląda na delikatnie zmodyfikowaną wersję z obecnej piątki, która wygląda świetnie:

I to jest naprawdę wspaniała wiadomość. Dodatkowo wszystko wskazuje na to, że BMW serii 5 będzie miało zwykłe reflektory, a nie podzielone jak w serii 7. To dobrze, bo do tego elementu nadal nie mogę się przyzwyczaić. Premiera nowej generacji, która ma oferować napęd spalinowy, hybrydowy oraz elektryczny zaplanowana jest na pierwszy kwartał 2023 r. Jakoś tak milej czekać, wiedząc, że BMW stawia na klasykę. Mam nadzieję, że tego nie zepsują.