Dacia wraca do korzeni. Pracuje nad nowym tanim modelem do miasta
Dacia wprowadzi do swojej gamy nowy model, który ma urzekać ceną, osiągami i wyglądem. Miejskie samochody przeżyją renesans.
Wiem, że od rana przeżywacie ceny Dacii w Rumunii i zastanawiacie się jakie procedury musicie spełnić, żeby kupić tam nowy samochód z salonu. Rozgrzane do czerwoności serwery odpowiadają wam na pytanie ile kosztuje tania Dacia. Mam dla was jednak lepszą wiadomość. Nie będziecie musieli jechać do Rumunii, żeby kupić sobie tanią Dacię. Producenta pracuje nad modelem, którym wróci do swoich korzeni. Będzie tanio, dobrze, a podobno nawet modnie.
Nowa Dacia będzie tania. Szykuje się hit?
Szef grupy Luca de Meo powiedział, że pracują nad przystępnym cenowo samochodem, produkowanym w europejskiej fabryce. Ma to pozwolić uniknąć ceł, które są nakładane na samochody wyprodukowane w Chinach. Dlaczego mówię o tym kraju? Bo nowa Dacia ma być elektryczna i zastąpić Springa. Wiem, jęknęliście teraz z zawodu, ale niestety teraz są takie czasy, że trzeba mieć w ofercie samochód elektryczny.
Nowa elektryczna Dacia ma kosztować poniżej 18 tys. euro, czyli mniej niż 80 tys. zł. Zadebiutuje za 16 miesięcy, czyli w połowie przyszłego roku. Według prezesa to imponujący czas i żaden jego konkurent nie potrafi tak szybko opracować i wprowadzić na rynek nowego samochodu. Dobrze, że nie znam włoskiego, to nie powiem panu de Meo, żeby nie sprawdzał co słychać w Chinach, bo tam przez 16 miesięcy to się dwie generacje i jeden lifting robi. Ale te 16 miesięcy dla Renault to dopiero przystanek w podróży, bo firma pracuje nad tym, żeby każdy nowy samochód powstawał w zaledwie 50 tygodni.
Nowa elektryczna Dacia będzie technologicznym bliźniakiem nadchodzącego Renault Twingo i powstanie na platformie, z której już teraz korzysta Renault 4 i 5. Co ciekawe - nowe Twingo kosztuje ponad 40 proc. mniej w produkcji niż Renault 5, bo potrzebuje sporo mniej części - zaledwie 750.
Więcej o Dacii przeczytacie w:
