Nowa Honda Civic e:HEV oficjalnie w Europie. Pod maską - wolnossące 2.0
Honda Civic 11. generacji pokazała się światu już dawno, ale Europa musiała poczekać na swoją kolej i dostała od razy wersję e:HEV – inną niż inni.
Pierwsi Civika dostali Amerykanie – wiadomo, za Oceanem to od lat jeden z najlepiej sprzedających się samochodów osobowych. Najpierw zobaczyliśmy sedana, który wygląda tak:
A w ślad za nim poszła wersja hatchback, która tam jest mniej popularna, za to pewnie będzie się cieszyła większym wzięciem u nas:
W porównaniu z modelem poprzedniej generacji, Civic nr 11 jest o wiele bardziej grzeczny i elegancki, choć niektórzy pewnie powiedzą, że nijaki. Jednak ta nijakość, przedstawiana jako uniwersalność, może być ogromną zaletą – nie będzie polaryzować klientów i sprawi, że więcej osób spojrzy na Hondę przychylniejszym okiem. Europejska odmiana wygląda tak:
Szczególnie, gdy zobaczą jak nowa Honda Civic e:HEV wygląda w środku
Tu, w porównaniu z modelem poprzedniej generacji można mówić o ogromnej rewolucji. Wnętrze nowego modelu również jest grzeczniejsze i eleganckie, ale przede wszystkim wygląda nowocześnie i na zdjęciach zapowiada się, jakby było jeszcze lepiej wykonane. Niebawem przekonamy się o tym oglądając auto na żywo.
Największą niewiadomą w przypadku europejskiej wersji nowej Hondy Civic były jednostki napędowe.
Od początku było jasne, że nowy Civic będzie zelektryfikowany co najmniej w takim stopniu jak pokazany pod koniec zeszłego roku, nowy HR-V. Stąd dodatek e:HEV w nazwie modelu, dzięki któremu Honda mówi dzisiaj o światowej, a nie zaledwie europejskiej premierze. – hybrydę oglądamy jako pierwsi.
Mowa o zwykłym napędzie hybrydowym, czyli nie tym ładowanym z gniazdka. Jednak nie takim samym jak w Toyocie – w Hondzie silnik benzynowy służy głównie jako generator energii, a koła napędza jednostka elektryczna. HR-V pokazuje, że rozwiązanie to pozwala to na oszczędną jazdę, ale jednocześnie pozbawia samochód sportowego pazura, a nawet pazurka, którego wielu jednak od Hondy oczekuje, z piszącym te słowa na czele.
I już wiemy że:
Nowa Honda Civic e:HEV też będzie hybrydą
Stety, czy niestety, hybryda ta oparta będzie na tych samych zasadach co w przypadku HR-V i CR-V. Jej podstawą jest wolnossący silnik spalinowy o pojemności 2,0 l, produkujący energię dla dwóch jednostek elektrycznych. Zespół ma moc 182 KM i obiecujące 315 Nm momentu obrotowego. Podczas prezentacji wspomniano, że to silniki elektryczne stanowią główne źródło napędu oraz że auto ma zużywać średnio mniej niż 5 l/100 km i rozpędzać się do setki w 7,8 s. Pożyjemy – zobaczymy, pierwsze auta prawdopodobnie pojawią się w Europie jesienią. Ja mam bardzo mieszane uczucia i oczywiście – już nie mogę się doczekać. Choć martwi mnie to, że w egzemplarzu ze zdjęć nie ma śladu po dźwigni zmiany biegów, a na jej miejscu pojawiły się tylko przyciski do wyboru kierunku jazdy.
Honda mówi, że motor benzynowy ma aż 41% sprawności termicznej. Ależ to by się chciało wypróbować w standardowym wydaniu, bez tych elektrycznych dodatków. I jakby jeszcze ten VTEC mógł coś kicked in yoooo...
