Najładniejszy chiński SUV ma teraz wersję z napędem na cztery koła. W niej mocy nie zabraknie
Leapmotor C10, czyli jeden z chińskich SUV-ów na prąd na naszym rynku, dorobił się nowej wersji. Ofeujr ona dwa silniki, napęd na dwie osie oraz całkiem spore pokłady mocy.

Leapmotor to chińska marka należąca do koncernu Stellantis. Obecnie może się pochwalić ofertą złożoną z dwóch modeli - elektrycznym autem miejskim T03 i SUV-em C10. Drugi z nich jest dostępny w wersji elektrycznej, lub elektrycznej z przedłużaczem zasięgu (REEV). Jednak teraz oferta została poszerzona o kolejną wersję elektryczną, bez wspomagaczy na ciekłe paliwo.
Chodzi o wersję AWD
Nowa wersja z napędem na cztery koła będzie pełnić rolę flagowego modelu o znacznej mocy. Został on zbudowany w oparciu o architekturę 800V i może się pochwalić dwoma silnikami o łącznej mocy 585 KM. Jest to znacznie bardziej imponujący wynik, niż 218 KM w przypadku wersji z silnikiem z tyłu. Tak duża moc ma też przełożenie na osiągi - Leapmotor C10 AWD przyspiesza od 0 do 100 km/h w 4 s, co zasługuje na nazwanie dobrym wynikiem.

Energia do jego napędu jest przechowywana w specjalnie zaprojektowanym akumulatorze LFP o pojemności 81,9 kWh. Jest on wspierany przez system wysokiego napięcia 800 V, który obsługuje system szybkiego ładowania, który to zaś pozwala naładować akumulatory w C10 AWD od 30 proc. do 80 proc. w 22 min. W osiągnięciu wyższej wydajności pomóc ma system inteligentnego zarządzania energią.

Napęd na cztery koła ma być dostępny jedynie w połączeniu z bogatszą wersją wyposażenia o nazwie Design - odróżnia się od podstawowej Style m.in. podgrzewaną kierownicą, podgrzewanymi i wentylowanymi fotelami z przodu, oświetleniem ambientowym z funkcją reagowania na rytm muzyki odtwarzanej przez system audio, czy pełnym tylnym pasem świetlnym LED z animacją powitania i pożegnania kierowcy.
Premiera Leapmotora C10 w wersji z 4x4 będzie mieć miejsce podczas targów Zurich Auto Show w październiku. O dokładnych cenach czy terminie rozpoczęcia sprzedaży dowiemy się później.
Więcej o chińskich samochodach przeczytasz tutaj: