REKLAMA

Oto Mazda MX-5 z silnikiem V8. A to nie koniec dobrych informacji

Mazda MX-5 jest całkiem wdzięcznym autem do wymiany silnika na solidne V8. Taka 8-cylindrowa Miata sprzedała się właśnie w Wielkiej Brytanii, ale ciekawostka jest taka, że nie wygląda już jak Mazda.

Mazda MX-5 V8
REKLAMA
REKLAMA

Jedną z moich ulubionych okołomotoryzacyjnych rozrywek jest przeglądanie ogłoszeń i aukcji z nietypowymi modelami. Większość z nich zwykle kojarzę, bo już je kiedyś widziałem w sieci, ale czasem zdarzy się coś, co pozwala rzucić okiem na nieznane mi wcześniej szczegóły - jak choćby umieszczony ukośnie silnik w Pantherze Solo - albo coś, o czego istnieniu dotąd nie miałem pojęcia. Coś jak Healy Enigma.

Mazda MX-5 V8
fot. Terry Powell

Healy Enigma to Mazda MX-5 (NC) z silnikiem V8, ale to nie wszystko

Niewielkich Mazd z V-ósemkami trochę po świecie jeździ - nie wiem czy po Polsce też, ale w innych krajach są nawet firmy, które specjalizują się właśnie w takich konwersjach - lub chociaż mają je w ofercie oprócz innych usług i części. Niestety jedna z bardziej znanych, Flyin' Miata, wycofała już takie opcje z oferty, m.in. ze względu na potencjalne problemy z legalnością przeróbek w Stanach Zjednoczonych, gdzie przedsiębiorstwo ma swoją siedzibę. Nadal da się jednak zlecić gdzieś przeróbkę własnej Mazdy, można też zapolować na używaną.

Ale Healy Enigma to coś jeszcze ciekawszego. Brytyjczycy z Healy Designs zatęsknili bowiem za klasycznym Austinem-Healey 3000 i stwierdzili, że zbudują jego nowoczesną interpretację - właśnie na bazie Mazdy.

Oryginalny Austin-Healey 3000 3. serii. / fot. TimS1950, BringaTrailer.com

Efekt końcowy oczywiście nie każdemu musi się podobać, ale osobiście uważam, że wyszło zaskakująco dobrze. Nie dość, że przednie reflektory z Mini udało się wkomponować znacznie lepiej niż udało się Morganowi (... okej, to nie jest jakiś szczególny wyczyn), to jestem całkowicie zaskoczony, jak dobrze wyglądają z tyłu lampy z... Nissana Micry K12. Producent oferuje też jakieś oświetlenie diodowe, ale nie znalazłem żadnego zdjęcia Enigmy z takowym. No i ta linia boczna - od razu widać, do czego nawiązuje, i wygląda naprawdę dobrze nawet w starszych egzemplarzach - a w nowszych wydłużono rozstaw osi o 7 cm, by uzyskać smuklejszy wygląd. Tak, można się czepiać, że trochę po tym projekcie widać, że to kit-car - ale to naprawdę udany wizualnie kit-car.

Mazda MX-5 V8
fot. Terry Powell

Co konkretnie siedzi pod maską?

To jest dość ciekawa kwestia, bo Healy Designs chyba* oferuje dwie opcje. No, tak naprawdę to trzy, bo można sobie sprawić Enigmę ze standardowym silnikiem Mazdy, ale o takim egzemplarzu nie byłoby większego sensu pisać. Brytyjczycy początkowo oferowali 4-litrowy motor Lexusa, znany np. z pierwszego LS-a i osiągający tu prawdopodobnie nie mniej niż 256 KM (najmocniejsze wersje z VVT-i osiągały 290 KM). Taka jednostka nadal jest w ofercie, ale od 2020 r. bardziej wymagający klienci mogą wybrać także 6,2-litrową jednostkę LS3 znaną z Corvette C6, wzmocnioną tu do niemal 490 KM.

Mazda MX-5 V8
fot. Terry Powell

Skąd to chyba wyżej? Ano stąd, że strona internetowa producenta tych kit-carów już od jakiegoś czasu nie jest aktualizowana, a co więcej, w konfiguratorze (prostym, ale zawsze coś) widnieje tylko silnik Lexusa. Ale szczerze mówiąc, taki napęd w zupełności by mi wystarczył, tym bardziej że była opcja połączenia tego silnika z manualną skrzynią biegów Mazdy - przynajmniej tak wynika ze strony internetowej Healy Designs. A V-ósemka i skrzynia manualna to bardzo przyjemne połączenie. A, swoją drogą, bo zapomniałem o tym wspomnieć wcześniej: Enigmę można (było?) sobie zamówić jako gotowy do odbioru samochód z silnikiem R4 lub V8, a także jako zestaw do samodzielnego montażu, jeśli u kogoś w garażu była już do dyspozycji seryjna Mazda MX-5.

fot. Terry Powell

Pojazd zbudowano w 2019 r. Ma silnik Lexusa i 4-biegową, automatyczną skrzynię biegów, a także standardowy dach materiałowy - istnieją też Enigmy ze składanym dachem metalowym.

Za ile samochód się sprzedał? Za 14,5 tys. funtów, co daje z grubsza 75,6 tys. zł. Kwota końcowa wygląda na bardzo dobrą, bo nie odbiega zanadto od kwot, które zwykle płaci się za egzemplarze z 2-litrowym silnikiem Mazdy. Egzemplarze z V8 zwykle osiągają na aukcjach zauważalnie ponad 20 tys. funtów. Najlepsze w tym aucie jest to, że w zasadzie niezależnie od wybranej konfiguracji dostaje się coś, co odpycha się co najmniej w stopniu zadowalającym, wygląda naprawdę dobrze, a na dodatek jest niezawodne - niezależnie od silnika. Całość, pomimo japońskiej bazy i zwykle japońskiego silnika, ma zaskakująco dużo brytyjskiego smaku - i to w dobrym znaczeniu tego słowa, tosty z fasolką z puszki odłóżmy na bok. No jeździłbym, zdecydowanie.

I aż mnie skręca z ciekawości na myśl, co można by zrobić z Hondy S2000.

REKLAMA

Czytaj również:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA