Volkswagen przeniesie produkcję hitowego modelu do Polski. Jest iskierka nadziei
To prawdopodobnie najlepsza wiadomość jaką przeczytacie w grudniu. Volkswagen rozważa przeniesienie do Polski produkcję swojego hitowego modelu.
W końcu mamy jakieś dobre wieści w sprawach motoryzacji. Sam już zaczynałem odczuwać smutek od czytania i pisania o kolejnych zwolnieniach w branży, końcu produkcji modeli, a nawet o tym, że pewna marka ma już wykopany grób i wszyscy czekają na to, aż umrze. I tak cały czas, a to umiera motoryzacja spalinowa, a to znowu jakiś urzędnik wpadł na wspaniały plan walki z zanieczyszczeniem powietrza, który wprawdzie nic nie zmieni, ale za to uprzykrzy życie innym, a to jest bezcenne. I w zalewie takich negatywnych wieści ta od Volkswagena przynosi radość, umiłowanie życia i śpiew.
Volkswagen może przenieść do Polski produkcję ważnego modelu
Volkswagen jest aktualnie w małym kryzysie, który tak naprawdę wywołali akcjonariusze i ich wieczne dążenie do jak największych zysków. To nic, że koncern ma się świetnie, nie dostarczy w tym roku tyle dywidendy ile powinien, więc najlepiej jakby bardzo szybko poczynił oszczędności. Dlatego mówi się o zamykaniu fabryk, o masowych zwolnieniach, a także o oszczędzaniu na wszystkim. Nerwowe ruchy koncernu spotkały się z niezadowoleniem pracowników i związków zawodowych, które stwierdziły, że tak łatwo się nie poddadzą. Spór trwa w najlepsze, a firma ma szukać innych niekonwencjonalnych rozwiązań. Jednym z nich jest przeniesienie produkcji Volkswagena ID.Buzz do naszego kraju.
Okazuje się, że chociaż model wygląda jak milion dolarów i budzi tylko pozytywne skojarzenia, to jego sprzedaż nie idzie tak dobrze jak zakładano. Mówiło się o dostarczaniu nawet 130 tys. szt. rocznie, a najnowsze dane pokazują, że jak będzie dobrze, to firma sprzeda 1/4 zakładanej liczby. Nie jest dobrze, więc stopniowo zmniejszano produkcję w fabryce znajdującej się w Hanowerze. I tak ją zmniejszono, że fabryka zaraz nie będzie miała co produkować. Oprócz ID.Buzza powstaje tam T7 Multivan, ale w międzyczasie koncern Volkswagen dogadał się z Fordem i na mocy tego porozumienia nowe generacje vanów będą powstawać w tureckiej fabryce Forda. Fabryka w Hanowerze staje się obciążeniem i producent myśli nad jej ewentualnym zamknięciem.
I wtedy do gry wchodzą zakłady Volkswagena pod Poznaniem, w których niewielkim kosztem można by uruchomić produkcję ID.Buzza, a koszty pracy byłyby znacznie niższe. Wtedy koncern byłby zadowolony, Polska również, bo mogłaby się pochwalić, że udało się przyciągnąć do kraju motoryzacyjnego giganta, a akcjonariusze doceniliby plan naprawczy. Takim scenariuszem oburzają się niemieckie media, bo jest to cios w niemiecką gospodarkę, ale jak to mówią - przegrana jednego, to wygrana drugiego. Na więcej wiadomości w tym zakresie musimy poczekać do nowego roku, wtedy plany giganta będą już jasne.
Więcej o ID.Buzz przeczytacie w: