REKLAMA

Norwegom przejadła się Tesla. Właściciele ogłaszają strajk głodowy

Na złość Muskowi przestaną jeść – strajk głodowy ma być sposobem na zwrócenie uwagi centrali marki Tesla na serwis w Norwegii. Lista zażaleń jest zaskakująco długa.

Tesla serwis strajk
REKLAMA
REKLAMA

W Norwegii już dawno sprzedaje się więcej samochodów elektrycznych niż spalinowych. Tam samych Taycanów sprzedaje się więcej niż spalinówek, a elektryczne Porsche do najtańszych wcale nie należy. Nie brakuje tam też oczywiście Tesli, która od długiego czasu okupuje szczyty list sprzedaży. Właściciele amerykańskich elektryków nie są jednak zadowoleni ze swoich aut, albo raczej z obsługi serwisowej, która powinna sprawnie rozwiązać problemy trapiące ich samochody.

Lista zażaleń jest całkiem długa

  • samochód nie uruchamia się w chłodne dni
  • klamki nie otwierają się w chłodne dni
  • z auta dobiegają piskliwe dźwięki
  • samochód nie uruchamia się w ciepłe dni
  • woda w pokrywie bagażnika
  • problemy z działaniem Autopilota
  • słabe połączenie z internetem
  • źle działające wycieraczki
  • samochód skrzypi przy pokonywaniu nierówności
  • poluzowane listwy ozdobne
  • światła nie działają prawidłowo
  • drzwi otwierają się same
  • nie działa komputer
  • wokół ekranu pojawia się żółta obwódka
  • szyby boczne nie chcą się domykać
  • system resetuje się samoczynnie
  • problemy z ładowaniem
  • ograniczenie mocy
  • rdza, nawet w zupełnie nowych samochodach
  • słaba jakość powłoki lakierniczej
  • problem z bezpłatnym ładowaniem
  • niższa niż zapowiadana wydajność akumulatorów
  • problemy z klimatyzacją
  • serwis odmawia naprawy usterek
  • stacja obsługi wbrew zapewnieniom nie kontaktuje się z klientem
  • serwis nie odbiera telefonu na bieżąco, trzeba długo czekać na połączenie

Norwescy posiadacze Tesli uważają, że skoro ich kraj jest jednym z najważniejszych rynków dla tego producenta, to powinni być traktowani lepiej.

W związku z tym ogłosili strajk głodowy

Nie, nie żartuję:

Grupa posiadaczy Tesli chce swoją głodówką wzbudzić zainteresowanie Elona Muska i doprowadzić do poprawy warunków obsługi serwisowej. Założyli nawet na tę okoliczność stronę internetową, z pomocą której chcą przyciągnąć uwagę świata.

Elon, tam ludzie głodują, co Ty na to?

Elon Musk zareagował jak na Elona Muska przystało. Nie skomentował działań norweskich klientów, ale zupełnie przypadkiem, dzień po ogłoszeniu strajku zamieścił na Twitterze taki wpis:

REKLAMA

„Za radą dobrego znajomego co jakiś czas poszczę i dzięki temu czuję się lepiej” – odpisuje Musk. Niby zupełnie bez związku z tematem, ale nietrudno połączyć kropki i domyślić się co mogło go zainspirować go do tego wpisu. Drodzy klienci, łączę się w cierpieniu, na zdrowie.

Nie znamy szczegółowych danych dotyczących problemów z Teslami w Norwegii. Nie wiadomo, czy problem dotyczy kilkunastu osób, które wzięły aktywny udział w proteście, czy jednak jest poważny i niezadowolonych można liczyć w tysiącach. Tak czy inaczej, póki co nie wygląda, żeby ktoś w Tesli uznał sprawę za poważną. Nie pozostaje więc nic innego, jak zezłomować wszystkie wadliwe egzemplarze. Norwegowie mają w tej kwestii doświadczenie. A potem kupić coś w jakiejś porządnej firmie, np. z Chin. Jest w czym wybierać.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA