sleeper

Skoda cieszy się z sukcesu schodzącego modelu Superb trzeciej generacji. Z tej okazji brytyjski oddział marki zaprezentował wyjątkową Skodę Superb Sleeper Edition. Wygląda bardzo niepozornie, ale ma prawie 500 KM.

Suzuki Vitara było sprzedawane w wielu zakątkach świata pod różnymi markami. W USA auto występowało jako Geo Tracker. Pod maską miało silnik 1.6. Miało, bo ten egzemplarz ma coś lepszego.

Czyli jakie nowe auto kupić, żeby było naprawdę szybkie, ale jednocześnie na takie w ogóle nie wyglądało.

Trollowanie właścicieli drogich aut za pomocą sleepera wyglądającego na równowartość banknotu 500 zł to idealne zajęcie.

Ktoś wpakował do Forda Focusa z 2002 r. silnik V8 z Mustanga. Co więcej, nowa jednostka napędowa zmieściła się w miejscu seryjnej – pod maską.

Uwielbiam tzw. sleepery. Wstawienie pod maskę jakiegoś potwornie mocnego silnika przy zachowaniu niemal seryjnego wyglądu nadwozia? Tak można zaskoczyć na autostradzie nawet przedstawicieli handlowych w Fabiach i Yarisach. Pora na kolejną propozycję z tej kategorii – BMW serii 3 E46 V8.

Szary Opel Corsa C wygląda jak zwykły wóz dostawcy pizzy, ale ma prawie 400 KM. Wystawiono go na sprzedaż za 22 000 zł.

Duże felgi? Phi, pozer, pewnie ma tam dwulitrowego diesla! Pokonam go moim Seatem Toledo z 1995 r.! To może być trudne…

O takie właśnie projekty walczyłem. Założę się, że to V6 z tylnonapędowej Omegi wsadzone do poczciwego Lanosa potrafi zaskoczyć niejednego kierowcę na światłach. A co najlepsze: ten projekt jest do kupienia. Za 7099 zł.