Pytanie na niedzielę: jakie samochody powinny wrócić do produkcji?
Dowiedziałem się ostatnio, że pewien bardzo stary model wraca do produkcji. Napiszemy o tym szczegółowo dziś po południu. Tymczasem pytanie na niedzielę do Was: jakie auta powinny wrócić na rynek?
Pytanie na niedzielę: jaki jest graniczny przebieg, powyżej którego nie kupiłbyś używanego auta?
Wcale nie było łatwo sformułować to pytanie w tytule, miałem chyba z sześć wersji. W skrócie – chodzi o to, że pewna wartość stanu licznika zniechęca kupujących do zakupu. Jaka jest ta wartość w waszym przypadku?
Pytanie na niedzielę: czy popularność auta wśród złodziei wpływa na wasze decyzje o zakupie?
Wiadomo powszechnie, że niektóre marki i modele są chętniej kradzione niż inne. Dowiedzmy się, czy opinia o „chodliwości” danego auta wśród złodziei wpływa na decyzje zakupowe.
Pytanie na niedzielę: jaki jest najniebezpieczniejszy zakręt w Polsce?
Prawie 20 lat temu z braku doświadczenia i zapewne nadmiernej prędkości udało mi się wydachować grata na zakręcie. Policjant, który wręczył mi mandat, powiedział „panie, to i tak nieźle, tu ludzie giną jak muchi”. Od tej pory niesamowicie wręcz uważam na zakrętach.
Pytanie na niedzielę: czy zaczipowałbyś swój samochód?
Nie ma czegoś takiego jak zbyt mocne auto. Moc, która satysfakcjonuje nas przy zakupie, po pewnym czasie powszednieje, i wtedy pojawia się myśl – może by tak zainteresować się chipem?
Pytanie na niedzielę: czy starszym osobom można zabierać prawo jazdy wbrew ich woli?
Książę Filip, mąż królowej angielskiej, spowodował groźnie wyglądający wypadek. Jadąc Land Roverem zderzył się z Kią, w wyniku czego jego samochód wywrócił się, a pasażerka Kii ma złamany nadgarstek.
Pytanie na niedzielę: kiedy przestaliście jeździć do autoryzowanej stacji obsługi?
Serwis z autoryzacją marki to gwarancja użycia dobrych jakościowo części i wzięcia pełnej odpowiedzialności za wykonane naprawy, bez filozofii do bramy i się nie znamy. Przynajmniej w teorii, bo i wśród ASO znajdą się zgniłe jabłka. Większość moich znajomych dopóki trwała gwarancja jeździła do oficjalnego serwisu, by w razie poważnej awarii uniknąć problemów z uznaniem roszczeń. Niby od czasu do czasu słyszy się głosy, że wymienianie materiałów eksploatacyjnych poza ASO w teorii nie jest równoznaczne z utratą gwarancji, mało kto jednak chce ryzykować, że gdy padnie silnik usłyszy stwierdzenie „to wina nieautoryzowanego warsztatu”.