otomoto

Po co to zrobiłem? Żeby poczytać ciekawe opisy ludzi, którzy twierdzą, że sprzedają nie swój samochód.

Moje tegoroczne doświadczenia z obrotem samochodami używanymi wskazują, że parcie rynkowe na używane wozy jest niesamowite. Dobre samochody używane sprzedają się bez ogłoszenia. Chyba, że…

Problem w tym, że nie umieją przestać ich robić.

Jeden z warszawskich komisów samochodowych wystawił na sprzedaż Daewoo Nubirę. Ale nie taką zwykłą – auto ma 2-litrowy silnik z turbodoładowaniem.

Wszelkie znaki na niebie i na ziemi wskazują na to, że w Polsce znajduje się całkiem ciekawy samochód. To zapewne ostatnia Alfa Romeo 166, która zjechała z taśmy z silnikiem V6 serii Busso. Czy komuś uda się to ustalić na 100 procent?

Po ostatnich wydarzeniach atrakcyjność Lublina w moich oczach jeszcze wzrosła. Nie dość, że jest fajnym youngtimerem, nie dość że jest rzetelną półciężarówką, to jeszcze można zarabiać na nim, wożąc ideologiczne hasła. 

Co to był za bój. Niemiecki samochód wygrał z niemieckim samochodem, a oba wyprzedziły inny niemiecki samochód. Takie są nasze gusta.

Internetowe ogłoszenia o sprzedaży aut od dawna nie są już tylko zwykłym środkiem komunikacji. Wytworzyły swój własny dialekt języka polskiego. Jednym z jego elementów jest tajemnicze słowo „pasjonata” – co ono znaczy?

Toyota GT86 to relatywnie tani samochód sportowy. Daje całkiem sporo frajdy z jazdy, ale wiele osób krytykuje zbyt niską moc silnika. Jest na to sposób: montaż 8-cylindrowego silnika LS.

Polski rynek samochodów używanych jest piękny. Coś jak w tych memach „mój kraj taki piękny”. Na widok ogłoszenia z Toyotą Suprą za niemal 400 tys. zł brew unosi się tak wysoko, że trzeba jej szukać na potylicy.