Piwo w drzwiach, Polonezy z Tajlandii i modele widmo. Rozmawiałem z brytyjskimi kolekcjonerami aut z demoludów
Jak się sprzedawało polskie auta w Wielkiej Brytanii na przełomie lat 80. i 90.? Co to jest Polish Westie? Gdzie kupować Polonezy z kierownicą po prawej stronie i skąd brać do nich części? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań znajdziecie w tym wywiadzie.
Fiat 125p pickup z 1991 r. sprzedany podczas osiedlowej aukcji za szokujące 34 tys. zł. "Szał ciał"
Betonowe, stare osiedle i szyldy taniej odzieży. To właśnie w takiej okolicy odbyła się emocjonująca aukcja Fiata 125p pickupa z 1991 r. Sprzedał się za szokujące 34 200 zł.
Fabrycznie nowy Polonez Atu stoi we Francji. I kosztuje tylko 4000 euro
„Fabrycznie nowy polski samochód”, niekoniecznie z czasów PRL, to dla wielu kolekcjonerów święty Graal. Nie wiem dlaczego, ale jeśli ktoś kocha Polonezy, ma teraz niepowtarzalną szansę na fabrycznie nowe Atu.
Jak to jeździ? Polonez Caro Plus z 437 tys. km nakręconymi po autostradach
W przypadku standardowych silników Polonezów przyjęło się, że wymagają remontu po około 150 tys. km. Egzemplarz, który przejechał 437 tys. km bez remontu to rzecz niespotykana. Udało się to zapewne tylko dlatego, że auto jeździło głównie po autostradzie.
Fiat 2300 w cenie 125p. Nie ma drugiego auta, którego bym tak pożądał
Uwaga, zaraz wyleje się wodospad lukru. Fiat 2300 to samochód, którego dziko pożądam i nawet jeśli ma jakieś wady, to w ogóle mnie nie obchodzą. Poza jedną – czemu musi tyle kosztować?
Polonez-doniczka z Poznania usechł. Ten performens to niewypał, który oszpecił okolice, zamiast ją upiększyć
Pamiętacie słynnego Poloneza z Poznania, którego ro_ślinka i Noriaki przerobili na doniczkę? Podobno miało to być upiększanie przestrzeni miejskiej. Wczoraj go odwiedziłem i nie mam dobrych wiadomości.
Wojna, wojna nigdy się nie zmienia. A hamulce Poloneza nigdy nie są sprawne dłużej niż 6 miesięcy
W ramach przygotowań do wyprawy Polonezem w kierunku Stambułu przyszła pora, by zmierzyć się z odwiecznym wrogiem samochodów FSO. Czyli z kapryśnymi hamulcami starego typu, tzw. heblami, względnie bendiksami.
Napisał do mnie młody człowiek, który twierdzi, że skończył 18 lat i ma tysiaka na samochód. Kiedy zasugerowałem, że to nie starczy na ubezpieczenie, okazało się że OC opłaci mu ojciec. Skoro stary stawia, to chodźmy się zabawić!