aktywiści

Warszawski Zarząd Dróg Miejskich zwęził kolejną ulicę w centrum. Dzień jak co dzień, ale argumentacja, którą się posługuje sprowokowała mnie do napisania tego wpisu.

Na demonstrację pt. Dzień bez samochodu trzeba przyjechać samochodem. Przecież inaczej się nie da.

Nowa organizacja ruchu na pl. Zbawiciela w Warszawie to kolejny eksperyment z „odwłaszczaniem miasta z rąk samochodziarzy”. Pokazuje ona, jak da się zrobić wszystko źle, nawet bardzo prostą rzecz.

Aktywiści z importu próbują organizować ruch drogowy w Warszawie, żeby biznesmeni od piwa za 19 zł mogli więcej zarabiać. Mózg roz… uszkodzony.

Zapraszam na kolejny Motoblender, edycja pandemiczna. Dziś będzie o tym i o owym, o Tesli, Skodzie i prezesie Kaczyńskim, a wszystko podlane subiektywnym sosikiem. Czyli nihil novi sub sole.

Aktywistyczne wolty umysłowe i bezradna walka z logiką, odcinek 4210692137. 

Donald Trump przemówił. Przynajmniej jakieś śmieszne wiadomości w tych smutnych czasach. Zapraszam na Motoblender.

Tym razem zmieniono organizację ruchu przy ul. Czystej. Jest to mała uliczka, kończąca się ślepo. Wprowadzono tam rewolucyjne rozwiązanie: miejsca mijanek samochodów.

W ostatnim Motoblenderze ktoś w komentarzu napisał, że wpisy z tej serii składają się z punktów, które trzeba odhaczyć i jest to rodzaj gry w bingo. Po skreśleniu wszystkich punktów można śmiało oddać się urokom weekendu. Zaczynajmy więc moto-bingo.

W Chotomowie rodzice wzięli sprawy w swoje ręce i postawili fotoradar przy przedszkolu. Przy okazji wyszło na jaw, jak sami jeżdżą.