Te elektryczne samochody podbijają świat. Zwycięzcy radzę nie psuć

Pierwsze egzemplarze Tesli Model Y trafiły do klientów w 2020 r. Nie można nazwać jej modelem świeżym. Wprawdzie kolejne aktualizacje oprogramowania ulepszają produkt, ale to ciągle jest ten sam samochód. Brak znaczącego liftingu zupełnie nie przeszkadza klientom. To ciągle najchętniej kupowany samochód elektryczny na świecie.

Nowa wersja Tesli Model Y nazywana jest Juniper, ale może nie ma potrzeby zapamiętywać tej nazwy, bo nie bardzo jest sens ją wypuszczać. Po co odświeżać model, skoro radzi sobie lepiej niż dobrze? Czy listwa LED w poprzek tylnej klapy naprawdę zmieniłaby preferencje klientów? A taki stylistyczny smaczek ma się znaleźć w nowszej wersji. Na razie stara rządzi na najważniejszych rynkach.

Można zadać trzy pytania i uzyskać jedną odpowiedź. Jaki elektryczny samochód jest najchętniej kupowanym autem w USA, Chinach i Europie po pierwszych trzech kwartałach 2024 r.? Tesla Model Y. A to nie koniec sukcesów Tesli, która chce w przyszłym roku wydawać klientom nawet o 500 tys. samochodów więcej w tym roku. A wyda ich zapewne ok. 1,8 mln sztuk. Odważne plany.

W Europie najchętniej kupowanym samochodem elektrycznym jest Tesla Model Y. Wprawdzie w ogólnej klasyfikacji modeli raczej przegra z Dacią Sandero, ale w swojej części tortu dominuje. Za Teslą Model Y uplasował się Model 3, któremu zapewne pomogła kuracją odświeżająca. Jeździłem tym autem niedawno i nie wiem, czy nie wolałbym wersji sprzed liftingu. Pierwsza europejska, elektryczna piątka wygląda tak:

W USA w czołówce znajdziemy aż trzy Tesle.

Nie jestem zaskoczony wynikiem Tesli Cybertruck. W Los Angeles widziałem tyle egzemplarzy, że ze spokojem przyjąłbym też miejsce na podium. A do tego może dojść, bo we wrześniu Cybertruck sprzedawał się lepiej niż samochód Forda.

Te samochody przynajmniej są nam znane. Z chińską czołówką może będzie nam dane się zapoznać. W Chinach najchętniej kupowano taki skład:

Nie ma Modelu 3, wybredni ci Chińczycy. BYD Seagull to samochód oferowany w oburzająco niskiej cenie. Może w końcu trafi do Europy i nie wykończą go cła. BYD Yuan Plus to nieduży SUV, a Wuling Mini EV kiedyś dzierżył tytuł najchętniej kupowanego elektrycznego auta na świecie. Nie jest normalnym samochodem w naszym rozumieniu, ale w Chinach kosztował kiedyś tyle, ile wynosiły rządowe dopłaty u nas. W takiej cenie może być nawet taczką ogrodową, a i tak znajdzie nabywców. BYD Qin Plus to elektryczna wersja ultra popularnego w Chinach modelu Qin bez plusa.

Nawet chciałbym, żeby Tesla porzuciła plany odświeżania tego modelu. Pewnie w trakcie ulepszania obetnie mu dźwigienkę kierunkowskazu, a wymogi homologacyjne sprawią, że będzie "pikać" przy nawet nieznacznym przekroczeniu prędkości, czasami w losowo wybranych momentach. Teraz jest dobrze, nie psujmy tego.