REKLAMA

Szalone przeróbki są fajne, ale Renault Clio czołg nie sprawdzi się pod Stalingradem

To Renault Clio 5 można było przerobić lepiej, nie czuję tu miłości do własnego projektu. Ten czołg nie wygra żadnej wojny, mimo że ma swojego Szarika.

renault clio czołg
REKLAMA
REKLAMA

Każdy może robić ze swoim pojazdem na co ma ochotę. Można nawet co rano myć pod blokiem Dacię Duster, korzystając z wiaderka i ścierki. Takich motoryzacyjnych szaleńców również tolerujemy. Przeróbka Renault Clio na czołg też mieści w graniach przyzwoitości. Miło byłoby tylko, żeby taki wygłup miał jakiś sens, powodował choć krótkie Uuu łaaa. Clio czołg jest niespecjalnie postarane, tak na pół uśmiechu. To cudo miało pożyć tylko tyle ile pożyło, nie dłużej niż trwa film. A potencjał w przerabianiu samochodu na czołg istnieje.

renault clio czołg
Renault Clio czołg od MasterMilo.

Renault Clio jako czołg

Renault Clio to samochód segmentu B, niewielki miejski hatchback. Są pojazdy z większym potencjałem do przerobienia na czołg. Może jakiś SUV, może Toyota Land Cruiser, którą zachwycał się Mikołaj. Można jakoś twórczo obśmiać modę na wielkie osobowe samochody. Wybór twórcy kanału MasterMilo padł jednak na Clio.

Do tej roli nie predysponowało go w zasadzie nic, pewnie po prostu był dostępny. Nadzieja, że silnik montowany w miejskim samochodzie i jego sprzęgło poradzą sobie z ciężkimi gąsienicami nie mogła być duża. Ten czołg nie przesądziłby o losach żadnej bitwy, bo przegrał sam ze sobą.

renault clio czołg

Mało finezyjna przeróbka

Haha, patrzcie czołg, haha. Koniec. Tak można podsumować emocję związane z tym filmem. W kadrze cały czas pojawia się pies, można jeszcze martwić się, czy nie dostanie się pod koła. Na szczęście na wcześniejszych filmach widać trochę więcej, tego ile pracy trzeba było wykonać, żeby gąsienice trafiły na koła.

Autor dospawał do Clio trzecią oś, do kół przedniej i tylnej osi przymocowano kolejne koła i na nich posadzono gąsienice. Prawie przeoczyłbym, że zamocował też jakiś mechanizm skrętu, którego dźwignia znajduje się teraz w miejscu dźwigni hamulca ręcznego. Czołg dzięki potrafi lekko skręcić, gąsienice obracają się z różnymi prędkościami i to jest główna rzecz, którą można się pochwalić, choć szczegółów poskąpiono.

renault clio czołg

Wcześniejsze próby prezentowane na innych filmach zawierały większą liczbę kół, odpinano przewody hamulcowe, chcąc sprawić, żeby samochód przy hamowaniu skręcał choć w jedną stronę. Teraz trochę skręcał i jeździł tylko przez chwilę. Po zadymieniu całego podwórka, pojazd w końcu się poddaje. Wysiada zbyt przeciążone sprzęgło, silnik wciąż pracuje.

REKLAMA
renault clio czołg

Master Milo ze swoim projektem obchodzi się dość brutalnie, cały czas traktując pojazd jak kupę złomu. Fajnie byłoby się zachwycić zastosowanymi rozwiązaniami technicznymi, albo chociaż nakładem czasu i pracy, a nie bardzo się da. To Renault Clio nie wygląda jak czołg, mimo że ma wieżyczkę i lufę na dachu, nie jeździ czołg, a na koniec w ogóle nie jeździ. Lecz i to szaleństwo można by polubić, bo niewielu szaleńców już zostało.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA