Jeśli prąd, to tylko z silnikiem spalinowym. Pozorny sukces elektryfikacji w październiku
W październiku zarejestrowano najwięcej samochodów, w których dużą rolę odgrywa prąd. Brzmi świetnie, dopóki nie zobaczymy czym te samochody są napędzane.
9061 nowych samochodów osobowych - elektrycznych i hybrydowych - zarejestrowano w październiku 2020. Samar donosi, że to wynik o 91 proc. lepszy niż w październiku zeszłego roku.
Od początku tego roku zarejestrowano 55 195 takich samochodów, co daje o 64 proc. więcej niż w takim samym okresie 2019 roku. Sprzedaż nowych, także spalinowych samochodów, ma się gorzej, ale prąd trzyma poziom. Czy to oznacza, że Polacy pokochali elektryczne samochody?
Rejestracje zelektryfikowanych samochodów - 2020
Niekoniecznie. Walka z narzuconymi producentom limitami emisji dwutlenku węgla trwa, a orężem jest prąd. Wśród tych 9061 samochodów, tylko 387 sztuk to modele zasilanie wyłącznie energią elektryczną. To zaledwie 4 proc. październikowej zelektryfikowanej floty.
Od początku tego roku zarejestrowano ich 2559 sztuk, o 101 proc. więcej niż rok temu (w tożsamym okresie), lecz to wciąż niewiele ponad 4 proc. ogólnej liczby zelektryfikowanych samochodów. Najpopularniejszy elektryczny model w Polsce w 2020 roku do tej pory to Skoda Citigo (397 sztuk), który już od dawna nie jest w sprzedaży. Skoda Citigo była najtańszym na rynku elektrycznym samochodem.
Któż jest królem?
Kto zjada ten tort? Toyota, choć będą skrupulatnym należy napisać, że głównie Toyota. Od początku roku zarejestrowano 27 221 samochodów - hybryd zamkniętych - a w sprzedaży tychże bryluje Toyota. Sama Corolla sprzedała się w liczbie 8623 sztuk, a dzielnie gonią ją RAV4 (5137 sztuk) i C-HR (5114 sztuk).
Równie dobrze radzą sobie inne hybrydy.
Popularność łagodnych hybryd rośnie
To samochody wyposażone w systemy typu mild hybrid, z którym nie przemieszczają się samodzielnie na silniku elektrycznym. Elektryczne wsparcie pełni tylko rolę pomocniczą, głównie w obniżaniu zużycia paliwa, a tym samym emisji dwutlenku węgla.
Coraz więcej producentów ma samochody z tym systemem w ofercie, łącząc je z silnikami benzynowymi i silnikami Diesla. Niektórych modeli, nie da się już kupić bez niego. Dlatego od stycznia zarejestrowano ich już 22 455 sztuk, a najwięcej, bo aż takich 6326 egzemplarzy, wypuściło w świat Audi.
Brązowy medal
Trzecie miejsce to hybrydy typu plug-in, czyli samochód spalinowy z możliwością podłączenia do gniazdka elektrycznego i tym samym jazdy przez kilkadziesiąt kilometrów wyłącznie z wykorzystaniem silnika spalinowego.
W 2020 sprzedano 2960 hybryd typu plug-in. To rezultat o 234 proc. lepszy od osiągniętego w zeszłym roku. Producenci lubią obecnie sprzedawać tego typu hybrydy, bo są bardzo efektywne w obniżaniu średniej emisji dwutlenku węgla w ich gamie. Klientom zapewniają możliwość jazdy na prądzie, producentom możliwość uniknięcia kar.
Najwięcej sprzedało ich BMW (490 sztuk), Skoda (382) i Volvo (367), a najpopularniejszym modelem okazała się Skoda Superb (382 sztuki). Jeden model wystarczył Skodzie do drugiego miejsca na pudle.
Słodki listopad
Producentów coraz mocniej cisną unijne normy i limity, udział pojazdów zelektryfikowanych w ogólnej sprzedaży będzie więc rósł. Listopad może być jeszcze słodszy. Prąd jest dobry, bo pomaga unikać kar, niezależnie w jakiej postaci jest oferowany.
Jednak to nie samochody elektryczne święcą największe sprzedażowe sukcesy. Skoro najlepiej sprzedającym się samochodem została Skoda Citigo, oznacza to, że najważniejsza w popularyzacji samochodów elektrycznych będzie ich cena (i jeszcze możliwość ładowania poza domem).