Wiemy, jakie wnętrze ma nowa Kia Sportage. Jest tak jakby luksusowo

Kia Sportage będzie jedną z najważniejszych premier koreańskiej marki w tym roku. To jeden z lepiej sprzedających się SUV-ów, który zdążył podbić serca klientów na całym świecie. W dalszym ciągu jestem pełen podziwu dla Kii za to jaką drogę stylistyczną przeszły jej samochody. Przypomnijmy, że pierwsza generacja Sportage wyglądała tak:

Natomiast aktualna prezentuje się tak:

Imponujące. Cykl życia obecnej generacji zbliża się ku końcowi. Właśnie trwają intensywne testy drogowe następcy. Spekuluje się, że premiera już w przyszłym miesiącu. Widzieliśmy różne wizualizacje wyglądu. Lepsze, gorsze, ale bazujące na zdjęciach szpiegowskich. Niektóre rendery wyglądają naprawdę dobrze:

Tym razem udało się zajrzeć do środka nowej Sportage.

Ładna jasna tapicerka, profilowane fotele przywodzą na myśl inną tegoroczną premierę koreańskiej marki – Kię EV6. Podejrzewam, że trend stylistyczny zapoczątkowany tym modelem rozleje się na pozostałe samochody w gamie.

Nie podoba mi się czarny kolor boków zagłówków i foteli przednich w zestawieniu z jasną tapicerką. Jest to niewątpliwie bardzo praktyczne rozwiązanie, zwłaszcza jak ktoś z tyłu przewozi dzieci, ale niestety trochę psuje wrażenia estetyczne. Poza tym widzimy, że fotele z tyłu są mocno wyprofilowane. Niestety miejsce środkowe, które skrywa podłokietnik nie wygląda na zbyt komfortowe.

Uwagę przykuwa nietypowy kształt klamki oraz panel drewniany wokół niej. Nadaje to wnętrzu delikatną nutę szlachetności. Dokładnie ten sam zabieg widzieliśmy w EV6.

Niestety nikt nie dowiedzieliśmy się jak wygląda konsola środkowa, ale przypuszczam, że tu również odnajdziemy inspiracje modelem EV6.

Na zdjęciach szpiegowskich widzimy jedną niezwykle istotną rzecz. Kierunkowskaz z tyłu wrócił pomiędzy światła. Dziękuję panie stylisto, że o tym pomyślałeś. Umieszczenie kierunkowskazów w dolnej części zderzaka bardzo utrudniało jazdę za Sportage. Co więcej – mogło prowadzić do kolizji, bo człowiek odruchowo szuka kierunkowskazu w obrębie lamp. W Europie testowany jest egzemplarz ze zwykłym rozstawem osi, natomiast Chińczycy otrzymają wersję LWB, bo u nich wersje przedłużone są hitem. Nie znamy szczegółów dotyczących wersji napędowych, ale dzięki pokrewieństwu Sportage z Hyundaiem Tucsonem wiemy, że możemy spodziewać się wersji hybrydowych i czysto spalinowych. Nie mogę doczekać się, aż zobaczę Sportage bez żadnego kamuflażu.