Dacia Duster zyska nowy napęd. Teraz będzie wolna i droga
Niestety stało się to, czego wszyscy się obawialiśmy. Wiatr zmian dosięgnie również kultową Dacię Duster i przez to będzie gorsza niż jest.
Dacia Duster to fenomen socjologiczny, którego nie do końca rozumiem, ale szanuję. Miałem na testach najnowszą odmianę i jeszcze nigdy nie miałem tyle pytań o samochód, zarówno od sąsiadów, jak i kompletnie przypadkowych osób. Może w skrytości serca śnią o Ferrari i innych McLarenach, ale do jazdy wolą prosty samochód, który ich nie zawiedzie. W moim egzemplarzu najbardziej narzekał na manualną przekładnię, bo nie trafiła w moje gusta. Okazuje się, że w niedalekiej przyszłości będę za nią tęsknił, bo Dacia Duster dostanie nowy napęd, a wy już pewnie wiecie, o co chodzi.
Dacia Duster będzie samochodem elektrycznym
Pierwsze oficjalne informacje na ten temat mają zostać przekazane publice w listopadzie, ale już teraz wiemy, że wersje elektryczne dostaną wszystkie Dacie, czyli Sandero, Jogger, Duster i Bigster. Dopiero za kilka miesięcy poznamy szczegóły dotyczące planu wprowadzenia poszczególnych odmian na rynek, w tym daty premier, ale już teraz wiemy, że Dacia Duster EV zostanie pokazana niedługo. Powstanie na tej samej platformie, na której produkowane są Renault 4 i 5. Powód jest prozaiczny - to zmniejszy koszt zmiany źródła zasilania, ponieważ ta platforma to rozwinięcie platformy CMF-B, którą używa Duster. Dlatego konwersja będzie prosta i nie obciąży Dacii nadmiernymi kosztami.
Co z napędem 4x4, skoro Renault 4 i 5 są przednionapędowe? CMF-BEV umożliwia stosowanie silników elektrycznych na obu osiach, więc jestem spokojny o to, że nowy elektryczny Duster wjedzie wszędzie.
Paweł, ale skąd wiesz, że będzie gorsza?
Siła Dacii Duster tkwi w prostocie, w świetnej relacji możliwości do ceny i tym, że nie udaje, że jest czymś więcej niż dobrym samochodem do pokonywania kilometrów. Nie jest autostradowym wyjadaczem, nie jest terenową bestią, która zajedzie tak daleko, że w drodze po ciągnik będziemy musieli robić przystanki. Wsiadasz, jedziesz i niczym się nie martwisz. Tymczasem napęd elektryczny w tym samochodzie nie ma sensu. Dacia Duster nie jest mistrzem aerodynamiki, więc zasięg nie będzie zachwycał, podobnie jak i maksymalna moc ładowania. Z samochodu, który był wręcz symbolem rozsądku i wolności Duster przeistoczy się w SUV-a, który będzie uzależniony od sieci ładowarek, a to już nie jest wolność, tylko przekleństwo.
Drugą sprawą jest cena. Dacia Duster w wersji elektrycznej nie będzie tania, co będzie miało przełożenie na wyniki sprzedaży i powodzenie modelu. Owszem, szefostwo marki zwraca uwagę, że będzie starało się stworzyć samochód przystępny cenowo, ale ta przystępność dotyczy porównania z innymi samochodami elektrycznymi, a tu już tanio nie jest.
Jedynym pocieszeniem jest to, że elektryczna Dacia Duster będzie jedną z opcji napędowych, nie zastąpi w gamie tradycyjnych odmian z prawilnym silnikiem spalinowym pod maską. Dlatego na razie nie bijemy na alarm i nie nawołujemy do szturmu na siedzibę Dacii w obronie Dustera. Sytuacja wyjaśni się w listopadzie
Więcej o Dusterze przeczytasz w:
