Starszy brat samochodu za 100 zł miesięcznie. Ten chiński SUV ma już ceny
Ostatnio karierę robi samochód marki Leapmotor reklamowany jako dostępny za 99 zł miesięcznie. Mało osób wie, że ma starszego brata. C10 nie kosztuje 100 zł.
Jest to niezły sposób na zwrócenie uwagi klientów na swoje auto. Absurdalnie niska cena działa na wyobraźnię. Elektryczny Leapmotor T03 jest dostępny w cenie bliskiej 100 zł miesięcznie. Jest to niewielkie auto elektryczne, produkowane w Polsce, w Tychach. Przy większym modelu C10 tak łatwo im nie pójdzie.
Abonament na T03
Żeby uzyskać tak niską miesięczną opłatę w ramach abonamentu na T03, trzeba uiścić 44 proc. wpłatę własną, czyli blisko połowę wartości pojazdu. Taka umowa trwa 24 miesiące i jest kierowana do osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą. W ten sposób uzyskamy abonament w wysokości 99 zł netto miesięcznie. Osoba fizyczna zapłaci 189 zł miesięcznie.
Inna sprawa, że przy wykorzystaniu maksymalnego poziomu rządowej dotacji, czyli w wysokości 40 tys. zł, cenę pojazdu też obniżmy o prawie połowę. Akurat posiadacze Karty Dużej Rodziny chyba się nie skuszą, bo auto jest niewielkich rozmiarów (3,62 m długości) i 4-miejscowe, a to im przysługuje tak wysoka dopłata. Pozostaje jeszcze inny aspekt, czy to akurat na mały miejski pojazd, będziemy chcieli wykorzystać rządowe 40 tys. zł. Łatwo jest dojść do wniosku, że bardziej opłaca się wziąć pełnoprawny elektryczny samochód osobowy, jak Leapmotor C10.
Leapmotor C10 już nie za stówkę
Jazdy oboma modelami prasa ma już za sobą. Wrażenia red. Mikołaja Adamczuka możecie przeczytać poniżej. Nie były one na pewno negatywne, choć w przypadku modelu C10 trudno było mu znaleźć wyróżniające auto cechy.
Leapmotor C10 ma 4,739 m długości i rozstaw osi 2,825 m. Nie jest to auto małe, bardziej zbliżone rozmiarami do Tesli Model Y i segmentu D niż do T03. Wewnątrz zresztą widać silną inspirację amerykańskim producentem.
W cenniku na razie jest obecna tylko elektryczna wersja C10. Na wersję REEV, w której 28,4 kWh akumulator doładowywany jest w razie potrzeby przez silnik spalinowy, musimy jeszcze poczekać. W modelu C10 mamy do dyspozycji dwie wersje wyposażenia, Style i Design i żadna nie jest dostępna za 100 zł.
Leapmotor C10 EV Style kosztuje od 163 200 zł.
Wersję Style wyceniono na 163 200 zł, a Design na 169 575 zł. Obie będą miały akumulatory o pojemności 69,9 kWh i będą dysponować mocą 218 KM. Wymiary Leapmotor C10 to 4739/1900/1680 mm. Do setki przyspiesza w 7,5 s, a jego bagażnik zmieści 435 l, a po złożeniu siedzeń 900 l (do dachu 1410 l). Ładowarka pokładowa obsłuży 11 kW mocy, a w przypadku ładowania prądem stałym będzie to 84 kW, czyli niewiele. Auto ma napęd na tylną oś. No nie da się z tego zrobić 100 zł miesięcznie.
Auto jest nieźle wyposażone już na starcie. Mamy pompę ciepła, którą niektórzy producenci lubią przesuwać w górne rejony cennika, a w naszym klimacie zdecydowanie poprawi zużycie energii. Jest też dwustrefowa klimatyzacja, elektrycznie sterowane fotele, automatyczne reflektory LED, czujniki parkowania, a z tyłu kamery dające obraz 360 stopni, 12 głośników, czy panoramiczny dach. Ekrany - 10,25 i 14,6 cala — od razu są dwa, podobnie jak zestaw 17 systemów wspomagających. Auto w wersji Style będzie poruszać się na 18-calowych felgach aluminiowych.
W wersji Design dojdzie podgrzewana kierownica oraz podgrzewane i wentylowane fotele z przodu, a także elektrycznie unoszona klapa bagażnika. Alufelgi podskoczą od razu do rozmiaru 20 cali, a tapicerka siedzeń przemieni się w ekologiczną skórę i przyciemnią się tylne szyby.
W tym przypadku producentowi nawet by nie wypadało oferować tego auta za 100 zł miesięcznie. Ofercie z cennika w ujęciu miesięcznym udaje się zaledwie zejść poniżej 900 zł netto. Żeby oferować auta w takiej cenie, nie do końca mogą one być pełnoprawnymi samochodami.
