Znika jeden ważny powód, żeby kupić Volkswagena ID.3 w 2022 r. - jego cena

Volkswagen ID.3 miał być zapowiedzią rewolucji i pierwszym modelem z nowej gamy samochodów elektrycznych producenta. Ten plan chyba nie do końca się powiódł, bo do tej pory widziałem go wyłącznie na zdjęciach z testów oraz na stronie producenta. Może to wina tego, że mieszkam w biedniejszym regionie kraju, a może dlatego, że ID.3 nie jest jednak takim sukcesem. Do tej pory przynajmniej był względnie tani, jak na samochód elektryczny. Po aktualizacji cennika jest mniej tani.

Tak wyglądała strona Volkswagena jeszcze w styczniu 2022:

Tak prezentował się szczegółowy cennik VW ID.3:

A tak strona wygląda obecnie, po aktualizacji cennika w lutym:

Po tych zmianach cena zaczyna się od 185 890 zł, co oznacza, że ID.3 jest zaledwie o 11 400 zł tańszy od znacznie większego Volkswagena ID.4. Dla przypomnienia — ID.3 ma baterię o pojemności 58 kWh, co przekłada się na teoretyczny zasięg 414 km i silnik elektryczny o mocy 150 KM. Mierzy 4,261 m, jego rozstaw osi to 2,77 m, a bagażnik ma 385 l pojemności. Natomiast ID.4 ma znacznie większą baterię - 77 kWh, co przekłada się na teoretyczny zasięg 512 km, a silnik ma 174 KM mocy. Jego długość to 4,584 m, a bagażnik ma 543 l pojemności. Ma również lepsze wyposażenie na start. Dodatkowo zniknęły różne wersje wyposażenia ID.3 i obecnie jest dostępna tylko wersja o nazwie Life.

Podniesienie ceny modelu ID.3 przy jednoczesnym utrzymaniu ceny ID.4 może sugerować, że producent chciałby, żeby klient kupił ID.4. Nie widzę żadnego sensownego powodu, żeby kupić ID.3, gdy obok stoi ID.4.