REKLAMA

Renault szykuje sportowy szturm. Uliczni wyścigowcy zacierają ręce

Renault przypomniało sobie, że potrafi robić fajne auta. W ciągu najbliższego roku zobaczymy sporo prototypów mocnych wersji francuskich modeli. Szkoda, że jednego zabraknie.

renault megane rs
REKLAMA

Renault niektórym kojarzy się z niezbyt emocjonującymi crossoverami. Inni słysząc tę nazwę, myślą o miejskich wozach, którymi jeżdżą sekretarki z ich biura. Ale francuska marka ma też na koncie kilka aut, na myśl o których bicie serca przyspiesza. Również kierowcom szybkich BMW, którzy nie dali rady nadążyć za szybkim, żółtym kompaktem.

REKLAMA

Renault Sport i R.S. bywały wspaniałe

Clio Williams, Clio Sport, Megane RS - oto skrócona, choć niekompletna lista modeli, które przeszły do historii segmentu hot hatchy i zbierały mnóstwo pochwał od dziennikarzy, profesjonalnych kierowców i klientów... no i od miłośników ulicznych wyścigów. Dziś albo drożeją, albo zaraz zaczną. Ich prowadzenie, charakterystyka i osiągi sprawiały, że stawały się odniesieniem dla rywali.

Teraz Renault nie oferuje żadnego auta z literami RS w nazwie wersji. Rolę sportowej dywizji przejęła marka Alpine. Nie sprzedaje ona jednak ani jednego modelu spalinowego. Hot hatch A290 na bazie Renault 5, owszem, jest przyjemny w prowadzeniu i jeździ tak, jak na francuskie, małe i wściekłe pudełko przystało. Ale trzeba go ładować.

Renault zamierza wrócić do segmentu aut usportowionych

„Marka bada różne kierunki rozwoju” - jak w rozmowie z magazynem Autocar powiedział Fabrice Cambolive, nowy dyrektor generalny Renault. „Tak, pracujemy nad innymi projektami. W ciągu 12 miesięcy przedstawimy pierwsze propozycje” - dodał. Zacznie się od prototypów i od tego, jakie zainteresowanie wzbudzą, zależą dalsze losy szybkich modeli. Czy sportowe wersje będą oznaczane logo Alpine? To byłoby logiczne.

Czego należy się spodziewać? Najprawdopodobniej szybszą wersję dostanie Megane E-Tech, które w przyszłym roku przejdzie duży lifting (ostrzejszy design, większe baterie). Mocniejsze silniki mogą otrzymać również SUV-y. Obecnie Renault oferuje ich sporo: to Captur, Arkana, Symbioz, Austral, Espace czy Rafale, a także elektryczne R4 i Scenic. Wątpię, byśmy doczekali się Symbioza RS, ale bardziej gorący Austral zapewne nie jest wykluczony. Jak na razie, topowe Rafale w wersji plug-in rozwija 300 KM.

Co z szybkim Clio?

renault clio

Naturalnym krokiem byłoby pojawienie się usportowionego, nowego Clio. Najnowsza generacja, z frontem kojarzącym się trochę z BMW 1, może mieć 160-konny układ hybrydowy z silnikiem 1.8. Co by było, gdyby go trochę wzmocnić? Niestety, tego się póki co nie dowiemy. Producent nie planuje stworzenia jego wersji hot hatch. Informację potwierdził Emmanuel de Jesus Pequeno, odpowiedzialny za rozwój tego modelu. Szkoda.

REKLAMA

Podsumowując nowości ze świata Renault: będą prototypy szybkich wersji, a potem szybkie wersje. Niestety, model, który nadawałby się do wzmocnienia najlepiej - czyli zwinne Clio - akurat nie zostanie poddany treningowi siłowemu. Nowe, mocne Renault będą zbyt przestronne. Oby przynajmniej ktoś przywrócił do życia legendarny, żółty lakier. Idę powspominać, jak dobrze jeździł RS „trójka”. 

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-09-10T18:28:57+02:00
Aktualizacja: 2025-09-09T17:16:14+02:00
Aktualizacja: 2025-09-09T15:27:28+02:00
Aktualizacja: 2025-09-09T13:29:50+02:00
Aktualizacja: 2025-09-09T11:29:57+02:00
Aktualizacja: 2025-09-08T20:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-08T11:40:25+02:00
Aktualizacja: 2025-09-08T06:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-07T15:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-07T10:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-06T14:00:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA