Odcinkowy pomiar prędkości na obwodnicy Trójmiasta. Poseł pyta, ministerstwo odpowiada

Ludzie bardzo nie lubią odcinkowych pomiarów prędkości, bo nie bardzo jest jak je oszukać. Urządzenia odcinkowego pomiaru prędkości rejestrują numery rejestracyjne aut wjeżdżających w strefię pomiaru i sprawdzają, w jakim czasie ją opuszczają. Gdy dzieje się to szybciej niż wynika to z limitu prędkości ustalonego na tym obszarze, kierowca może spodziewać się mandatu.

Można wprawdzie jechać bardzo szybko tylko w części odcinka, a potem dużo wolniej lub w ogóle się zatrzymać, ale to tak naprawdę niewiele wnosi. Nie da się zgodnie z prawem przejechać monitorowanego odcinka szybciej, a o to kierowcom zazwyczaj chodzi. Nie o to, żeby po prostu przez minutę pojechać sobie z wysoką prędkością, ale żeby dystans pokonać szybciej niż nakazują przepisy. Nie da się. Dlatego jest to tak skuteczne narzędzie porządkowania ruchu. Poseł pyta, czy jest plan monitorowania obwodnicy Trójmiasta. Szanse są.

O odcinkowy pomiar prędkości na obwodnicy Trójmiasta upomniał się poseł Patryk Gaweł. Zwrócił się do Ministra Infrastruktury z pytaniem, czy jest plan wprowadzenia OPP na obwodnicy Trójmiasta, na jakim odcinku i w jakim terminie. Pyta również, czy są planowane inne działania mające na celu poprawę bezpieczeństwa użytkowników tej uczęszczanej drogi. Jego zdaniem obwodnica jest zatłoczona i dochodzi na niej do wielu kolizji i wypadków. Niebezpiecznie tam jest.

Minister chyba podziela ten pogląd, a przynajmniej nie odrzuca stanowczo tego pomysłu, właściwie to z odpowiedzi wynika nawet, że już ktoś na niego wpadł.

Kierowcy mają jeszcze jeden powód, by żywić ciepłe uczucia do Krajowego Planu Odbudowy. Do podatków związanych z użytkowaniem samochodów spalinowych, mogą dorzucić jeszcze odcinkowe pomiary prędkości.

Odcinkowy pomiar prędkości:

Podsekretarz stanu, Paweł Gancarz odpowiedział na poselską interpelację. W ramach KPO przewidziana jest instalacja nowych urządzeń rejestrujących prędkość, w tym odcinkowych pomiarów prędkości. Dotyczy to tylko dróg krajowych zarządzanych przez GDDKiA, czyli OPP z tej ścieżki finansowania mają dotyczyć autostrad i dróg ekspresowych. Jedną z rozważanych lokalizacji jest obwodnica Trójmiasta, oczywiście nie na całej długości. Ministerstwo mówi o odcinku między węzłami Gdańsk Lotnisko a Gdańsk Owczarnia.

Ostateczna lista nie powstała, ale tak precyzyjne podanie lokalizacji przyszłego OPP pokazuje, że nad problemem trójmiejskiej obwodnicy już się pochylano. Można więc przyjąć, że odcinkowy pomiar prędkości trafi na obwodnicę Trójmiasta i to na wymienionym przez ministra odcinku. W odpowiedzi pada też inna zapowiedź — o ukończeniu w 2025 r. prac nad Obwodnicą Metropolii Trójmiejskiej.

Odcinkowe pomiary prędkości są skuteczne. Dużo trudniej przypiąć im łatkę maszynek do robienia pieniędzy niż zwykłym fotoradarom, które nie wnoszą nic do kwestii bezpieczeństwa. Wystarczy przejechać się na przykład odcinkiem drogi S2 stanowiącym część obwodnicy Warszawy. Trudno spotkać w Polsce bardziej uporządkowany ruch niż występuje tam. Prawie nikt nikogo nie wyprzedza, wszyscy jadą z równą prędkością i nikt nikogo nie spycha z lewego pasa, bo nie za bardzo jest sens takiego działania. Mimo że odcinkowe pomiary są dobrze oznaczone, to urządzenia wykazują się niezłymi wynikami w namierzaniu zbyt szybko jadących kierowców. Nic dziwnego, że to rozwiązanie będzie traktowane jako sposób na rozwiązanie lokalnych problemów z ruchem drogowym. Lista planowanych OPP istnieje, ale nie jest zamknięta. Takich interpelacji możemy spodziewać się częściej.

PS Tak, wiem, że w prawie o ruchu drogowym nie istnieje pojęcie przekroczenia średniej prędkości, ale jest to kompletnie bez znaczenia.