Oto nowy sedan BMW. Ma 1300 KM i 18 000 Nm, a to dopiero początek
Dwa razy sprawdzałem dane techniczne i nadal nie mogę w to uwierzyć. Nowy sedan BMW ma 18 000 Nm momentu obrotowego. Tylne koła są w stanie zmienić ruch obrotowy Ziemi, a to dopiero początek.
BMW uznało, że czasy miękkiej gry dobiegły końca, że nie ma sensu bawić się w półśrodki i trzeba pokazać światu, że niemiecki producent potrafi zrobić samochód, o którym przez lata będzie mówiło się wyłącznie z szacunkiem. I nawet to, że nie ma odpowiedniego silnika nie razi, a wręcz otwiera nowe możliwości. Powitajcie BMW Vision Driving Experience, który za kilka lat przerodzi się w elektryczne BMW M3.
Nowe BMW M3 będzie oparte o projekt Vision Driving Experience
BMW czasem nazywa go mianem VDX, ale trzymajmy się pełnych nazw. To najnowsza platforma elektryczna marki, która da początek serii 3 znanej z Vision Neue Klasse. Ma oferować najnowsze i najwydajniejsze rozwiązania z dziedziny samochodów elektrycznych. Jeżeli myślałeś, że wyniki odkurzacza od Xiaomi są imponujące, to patrz na to, co przygotowali Niemcy, których nigdy nie można lekceważyć. Wszystkim wydawało się, że zakończyli wyścig zbrojeń, że będą odcinać kupony od świetnych modeli, ale nie. Bawarczycy postanowili pójść po bandzie.
Sercem radości ma być nowy komputer, który nazywa się Heart of Joy, taki żarcik i nawiązanie do kultowego hasła marketingowego - radość z jazdy. Zwiększa wydajność całego samochodu. Cztery jednostki czuwają nad hamulcami, układem napędowym, odzyskiwaniem energii oraz zawieszeniem, a wszystkim zarządza wspomniane serce. Czas reakcji według BMW to mniej niż 1 milisekunda, czyli o 10 razy szybciej niż w obecnych modelach. Dzięki temu samochód ma się prowadzić jak żaden inny i jak żaden inny ma oferować osiągi, które przyprawiłyby o zawrót głowy pilota myśliwca. Samochód ma reagować szybciej niż myśl i ma być przewidywalny w prowadzeniu.
Zaprezentowany prototyp ma cztery silniki elektryczne, po jednym przy każdym kole.
Moc nie jest jeszcze ujawniona, ale z wewnętrznych dokumentów BMW wiemy, że minimalnie jest to 1300 KM, ale może dojść do 1700 KM w wersji produkcyjnej. Pewny jest za to moment obrotowy wynoszący 18 000 Nm. Nie wiem jak inżynierowie chcą to przenieść na koła i co się stanie z asfaltem, z którego odepchnie się BMW, ale podejrzewam, że Ziemia może się zacząć szybciej kręcić.
Nowa platforma da początek nowej BMW M3 i to na nią czeka świat. Jeżeli będzie taka jak projekt, to sukces sprzedażowy jet gwarantowany. Sam projekt od wizualizacji do jeżdżącego modelu przeszedł liczne modyfikacje. Tak wyglądał kilka miesięcy temu:
Tak wygląda teraz:
Mamy tutaj niższą sylwetkę, wielkie wloty powietrza, tradycyjne lusterka zamiast kamer i cudownie poszerzone błotniki. Z tyłu jest spore skrzydło, które pomaga generować dociski na poziomie 1,8 tony. Prędzej nauczycie się latać, niż oderwiecie BMW od asfaltu.
W środku mamy mnóstwo włókna węglowego i ekran w kształcie rombu. Jest wspaniale i zastanawiam się ile z tego projektu trafi do wersji produkcyjnej. Mam nadzieję, że wszystko.
Urzekło mnie coś innego
Mam w sobie umiłowanie do błyszczących rupieci i właśnie zakochałem się w felgach z diodami LED. Wiem, że dla niektórych to najwyższa forma odpustu, ale to tylko świadczy o zamkniętych umysłach. Te felgi od razu wzbudzają podziw i respekt. Przy jeździe z dużą prędkością ich obrót sprawi, że będą wyglądały jak zatrzymane w miejscu, tworząc świetlny spektakl. Właśnie odczułem potrzebę zakupu BMW.
Więcej o BMW przeczytasz w:
