REKLAMA

Tak wygląda nowe BMW X5. Jedną z nowości zobaczysz dopiero po zmroku

Nowe BMW X5 po faceliftingu zadebiutuje w 2023 r., ale na oficjalną premierę trzeba jeszcze poczekać. A że internet czekać nie lubi - już dzisiaj możemy zobaczyć, jak będzie wyglądać i co z ważniejszych rzeczy się zmieni.

bmw x5 45e pierwsze wrażenia
REKLAMA
REKLAMA

Fani M-paków proszeni są o cierpliwość, bo zdjęcia, które dostały się teraz do sieci, przedstawiają wersję cywilną. Wygląda ona tak:

Dla przypomnienia, aktualnie oferowany model - tej samej generacji, ale przed odświeżeniem - prezentuje się z przodu tak:

A z tyłu tak:

To teraz, mając kompletny materiał dowodowy, można przejść do analizy.

BMW X5 (2023) po liftingu - co się zmieniło?

Jak to bywa przy liftingach - zdecydowanie zmieni się przednia część pojazdu. Inny jest kształt zderzaka, mniej lub bardziej prawdziwych wlotów powietrza, a także - i to może najbardziej rzucać się w oczy - reflektory. W porównaniu do wersji przed liftingiem są wyraźnie węższe, a do tego mają inną "grafikę". Zresztą autentyczność najnowszych zdjęć potwierdza fakt, że właśnie takie kropkowane reflektory widać było na zamaskowanych prototypach:

Przy czym skromność tego maskowania tylko potwierdza fakt, że większa część samochodu nie zostanie zmieniona - jeśli więc komuś podoba się dotychczasowa sylwetka X5, to odświeżony wariant raczej będzie mu się w tej kwestii podobał tak samo.

Ciekawostką jest natomiast to, że do BMW XX5 może w 2023 r. trafić gadżet z X6, czyli podświetlany grill, a przynajmniej to zdaje się sugerować jedno z nieoficjalnie udostępnionych zdjęć. Może to być wprawdzie tylko złudzenie i kwestia oświetlenia miejsca, gdzie wykonano fotografię, ale chyba żaden producent nie odpuści sobie możliwości zarobienia o ponad 2500 zł na każdym wyprodukowanym egzemplarzu. A właśnie tyle w X6 kosztuje świecący grill.

Szkoda tylko, że w X5 nie zdecydowano się na tak radykalną zmianę frontu jak w X7, ale najwyraźniej X5 jest dla osób poszukujących w życiu stabilizacji i trochę bardziej stonowanego wyglądu. Albo po prostu dzielone reflektory pojawią się dopiero w przyszłej generacji.

BMW X5 (2023) - co nowego z tyłu?

Oczywiście światła, z zupełnie nową grafiką. Na zdjęciach może się wydawać, że obie lampy zostały ze sobą połączone, jak to od jakiegoś czasu modne, ale prawdopodobnie to tylko cień i nic takiego nie będzie miało miejsca. Tym bardziej, że póki co BMW raczej nie spieszy się do takich zabiegów i nawet w i7, iX czy X7 czegoś takiego nie uświadczymy.

Na jakie nowości jeszcze można liczyć?

Póki co brak zdjęć z wnętrza, więc można tylko zgadywać, ale prawdopodobnie X5 doczeka się nowego kokpitu - podobnie jak miało to miejsce chociażby w przypadku odświeżonej serii 3. To samo zresztą stało się w odświeżonym X7 i teraz wygląda to tak:

Czyli wspaniale.

A skoro zdjęcia z zamkniętych prezentacji dostały się już do sieci, prawdopodobnie niedługo przyjdzie czas na oficjalną premierę. I wtedy będziemy mogli zobaczyć, jak wygląda nowe BMW X5 nie tylko na zdjęciach lepszej jakości, ale także z pakietem zewnętrznym M. Przy okazji też pewnie dowiemy się, jakie jeszcze nowości czekają nas poza tym, co widać już na pierwszy rzut oka.

* Zdjęcie główne to oczywiście obecna generacja BMW X5. 

REKLAMA

Czytaj również:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA