REKLAMA

Nadchodzi nowa wersja Toyoty RAV4. To ciemna strona miejskiego SUV-a

Toyota wrzuciła do sieci nagranie, w którym zapowiada nową wersję Toyoty RAV4 o nazwie Dark Side Performance. Obejrzałem to promocyjne wideo i nic nie rozumiem.

RAV4 Dark Side Performance
REKLAMA

Gdybym chciał zrobić film promocyjny dla nowej RAV4, to nagrałbym reklamę na ogródkach działkowych albo w domu spokojnej starości. Dzięki temu trafiłbym do grupy docelowej, która kocha ten pojazd. Z jakiegoś powodu Toyota zrobiła zupełnie inaczej. W sieci właśnie pojawił się „teaser”, czyli zapowiedź nowej wersji. Jego futurystyczna sceneria przypomina scenografię z filmów serii Star Wars. Na dodatek Toyota nazwała wszystko Dark Side Performance. Nowe auto to chyba ma być rozsądny wybór dla emerytowanych Stormtrooperów. W drugiej minucie nagrania widzimy, że można nią bez problemu uciec przed dronami rebeliantów.

REKLAMA

Toyota RAV4 Dark Side Performance stawia na mrok

Cyfrowo zrealizowany samochód jest cały czarny wewnątrz i na zewnątrz. Kolor jest przełamany niebieskim (a może to jest zielony) odcieniem LED-ów. Dziwi mnie, że Toyota nie postawiła na czerwony, bo jeśli "Dark Side” to pragnę zauważyć, że świetlne miecze Sithów zwykle mienią się rubinowo. Poza tym Dark Side Performance wyróżnia się poszerzonymi nadkolami i na nowo zaprojektowanymi zderzakami. Seryjne felgi ustąpiły miejsca aftermarketowym. To model Homura od uznanego japońskiego producenta RAYS. 

W sieci pojawiły się spekulacje, że być może mamy do czynienia z elektrycznym RAV4, który byłby pierwszym tego typu autem w ofercie Toyoty. Jeśli to prawda, to byłoby to piękne zwieńczenie moich sugestii snutych w ostatnim tekście na temat elektrycznego crossovera bZ4X i zmiany jego nazwy.

Z drugiej strony może się okazać, że Dark Side Performance to nic innego, jak zapowiedź liftingu popularnego modelu. Przecież piąta generacja Toyoty RAV4 o oznaczeniu XA50 jest na rynku od 2018 roku i z pewnością klienci doceniliby, gdyby ich ulubiony model dostał jakieś odświeżenie na ostatniej prostej.

REKLAMA

Nie znamy jeszcze intencji Toyoty związanych z tą cyfrową prezentacją RAV4. Może przecież chodzić o nową, sportową wersję, albo po prostu o jakiś show car na Tokyo Auto Salon 2025. Jest natomiast jedna rzecz, co do której możemy być pewni - Toyota chciałaby odmłodzić klientelę wybierającą RAV4. Czy to się uda? Trudno powiedzieć, ale klasyczne terenowe Toyoty są obecnie postrzegane jako jedne z bardziej „cool” w całej plejadzie motoryzacyjnych trendów, więc jest nadzieja.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA