Mitsubishi bierze model Nissana. Kiedyś to był hit
Mitsubishi coraz głębiej idzie w przerabianie modeli innych producentów na swoje. Po kilku modelach od Renault, nowym autem z trzema diamentami na grillu ma być bliźniak Nissana Leafa.

Do nowych modeli Mitsubishi, będących w istocie modelami Renault z innym znaczkiem zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Najmniejszy Colt to poprzednie Renault Clio (choć zaraz go nie będzie), mały SUV ASX to Renault Captur, crossover Grandis to Renault Symbioz, a nowy Eclipse Cross to Renault Scenic E-Tech. I choć Francuzi mają jeszcze kilka modeli w swoim zanadrzu, to kolejny model Mitsubishi nie będzie autem Renault, tylko powiązanego z nim Nissana.
Nissan Leaf został Mitsubishi
Północnoamerykański oddział Mitsubishi opublikował zdjęcie swojej oferty. Obok Eclipse'a Cross, Outlandera i Outlandera Sport, znalazło się miejsce także dla dwóch, przykrytych płachtą nadchodzących modeli.

Zgodnie z komunikatem Mitsubishi, oba modele mają być SUV-ami. Jeden ma być modelem bardziej off-roadowym, a drugi ma być w pełni elektryczny. Patrząc na zakamuflowane kształt, można łatwo wywnioskować, który jest który - jako że ten pierwszy wydaje się być jedynie bardziej "drapieżną" odmianą Outlandera, przyjrzyjmy się temu po lewej.

Zarówno kształt nadwozia z nieco wypukłą linią dachu i spadzistym tyłem, jak i widocznego pod plandeką reflektora wydaje się dziwnie znajomy. I skojarzenie jest w tym przypadku jedno - Nissan Leaf.

Mitsubishi będące Nissanem? Tak, to żadna nowość
Opis pasuje, wygląd też, a marka? Trzeba pamiętać, że Mitsubishi wraz z Renault i Nissanem mają formę trójstronnego partnerstwa, a zatem przejście auta Nissana pod egidę Mitsubishi nie powinno nikogo dziwić. Zwłaszcza, że to nie pierwszy taki przypadek - swojego czasu w Japonii sprzedawano model Mitsubishi Delica D:3, oryginalnie będący znanym także u nas Nissanem NV200. Podobnie jak i w drugą stronę - kei-car Nissan Otti zaczął swoje życie jako Mitsubishi eK.


Kolejny zatem model Mitsubishi z korzeniami Nissana, ma być częścią realizacji strategii Mitsubishi o nazwie Momentum, przewidującą m.in. elektryfikację. Nie znamy jednak większych detali co do nowego modelu, czy chociaż nazwy - wiadomo tyle, że powinien pojawić się na rynku w przyszłym roku w Ameryce Północnej. Kwestia tego, czy dotrze także do Europy, nie jest wykluczona - skoro Leaf jest normalnie sprzedawany w Europie, to i jego bliźniak spod znaku trzech diamentów powinien także się u nas pojawić. Kiedyś Nissan Leaf był prawdziwym hitem i elektryfikował Europę. Dziś już nie będzie to tak nośny konik.
Więcej o Mitsubishi przeczytasz tutaj: