REKLAMA

Afera w Mercedesie: muszą wycofać modele z silnikami Diesla

Coraz więcej producentów samochodów ma problem z nowymi normami emisji spalin. Tym razem pod lupę trafiły Mercedesy z dieslem. Efekt jest taki, że Niemiecki Urząd ds. Ruchu Drogowego nakazał koncernowi Daimler AG wycofanie z rynku aż 24 modeli z silnikami diesla.

Afera w Mercedesie: muszą wycofać modele z silnikami Diesla
REKLAMA

Jak donosi magazyn „Spiegel” problem dotyczy 700 tysięcy pojazdów w Europie, w tym 280 tys. w Niemczech.

REKLAMA

Manipulowali oprogramowaniem

Federalny Urząd ds. Ruchu Drogowego (KBA) nakazał wycofanie z rynku egzemplarzy z silnikiem Diesla, w których wykryto nielegalnie oprogramowanie manipulujące danymi dotyczącymi emisji spalin. „Bild” podał, że chodziło o szereg funkcji – jedna miała wyłączać filtrację spalin po przejechaniu 26 km, inna rozpoznawać, czy samochód podlega testom, opierając się na prędkości i wzorach przyśpieszenia.

Niemiecki Minister Transportu Andreas Scheuer już w maju rozmawiał o tym z Dieterem Zetsche – Członkiem Rady Nadzorczej Daimlera i szefem marki Mercedes-Benz. Ten musiał w końcu dostarczyć ministrowi listę „grzesznych pojazdów”.

Mercedesy z dieslem

Według różnych źródeł sprawa może dotyczyć między 600 000 a 750 000 samochodów Mercedesa. W ich silnikach znaleziono oprogramowanie wpływające na emisję spalin podczas kontroli ich poziomu.

Dotyczy to 24 modeli we wszystkich klasach i typach Mercedesa. Na liście znalazły się m.in. model C300 Hybrid, prawie wszystkie modele klasy E, modele ML, GLE i GLC oraz sportowe coupe CLS i roadster SLK. W segmencie pojazdów dostawczych chodzi o model Vito oraz Sprintera.

Kara będzie surowa

Każdy wyprodukowany egzemplarz obciążony tą wadą może oznaczać dla Mercedesa karę w wysokości 5 tys. euro. W najgorszym wypadku firma będzie zmuszona do zapłacenia astronomicznej kwoty 3,75 mld euro.

REKLAMA

Daimler zamierza złożyć odwołanie od decyzji urzędu, ale jednocześnie podjąć prace nad nowym oprogramowaniem, o którym poinformuje kierowców. Deklaruje także pełną współpracę z organami rządowymi.

Przypomnijmy, że afera dieslowska wybuchła w 2015 roku w wyniku śledztwa Amerykańskiej Agencji Ochrony Środowiska (EPA). Pierwszy do stosowania urządzeń przekłamujących wyniki testów przyznał się Volkswagen –  sprawa dotyczyła nawet 11 milionów aut. Afera objęła też m.in. koncerny FCA i BMW oraz produkującą części samochodowe firmę Robert Bosch AG.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-12-30T07:57:19+01:00
Aktualizacja: 2025-12-29T19:30:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-29T17:19:23+01:00
Aktualizacja: 2025-12-29T16:21:48+01:00
Aktualizacja: 2025-12-29T13:25:54+01:00
Aktualizacja: 2025-12-28T19:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-28T11:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-28T10:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-27T16:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-27T14:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-27T11:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-27T10:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-26T14:35:06+01:00
Aktualizacja: 2025-12-26T09:58:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-26T07:29:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-25T17:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-25T13:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-25T10:00:00+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA