Wiemy co motoryzacyjnego kupują Polacy na Aliexpress. I powiemy

Byliśmy ciekawi, to zapytaliśmy i już wiemy, jakie artykuły motoryzacyjne Polacy najczęściej kupują na Aliexpress. Nie wiem, czy jest takie słowo, ale ja go używam widząc stragany w nadmorskich miejscowościach i te wszystkie drobne rzeczy, z którymi nie wiadomo co zrobić po powrocie do domu. Nazywam je bamberozą. Bamberoza ma się świecić, przez chwilę wzbudzić radość, a potem się kurzyć.

Lekkie zdumienie wzbudziło we mnie to, że najpopularniejsze gadżety motoryzacyjne na Aliexpress to właśnie bamberoza.

Dział motoryzacyjny jest w Polsce jednym z pięciu najpopularniejszych działów na Aliexpress. Kupujemy tam rzeczy, które pomagają upiększyć samochody, a podkategoria z największą liczbą kupujących to naklejki samochodowe. Podobno ciągle dynamicznie się rozwija.

Oto przykłady najpopularniejszych naklejek samochodowych z Aliexpress.

Sens zakupu dwóch powyższych jestem w stanie zrozumieć, jeśli działają. Tej poniżej już nie do końca.

Ale słodkie łapeczki już oczywiście tak. Kotecek.

A coś podobnego nawet widziałem na samochodzie. Można wystraszyć emerytkę nocą.

Lecz nie samymi nalepkami Aliexpress stoi. Te zapewne kupowane są w ilościach hurtowych i trafiają na polskie portale ogłoszeniowe w wyższych cenach. Czyli pośrednicy też widzą duże zainteresowanie tym artystycznym fragmentem motoryzacyjnego rynku.

Gdy przyjrzymy się zakupom, które nie są wykonywane w ilościach hurtowych, obraz koszyka się zmienia. Polscy klienci zaczynają kupować coraz więcej elektroniki samochodowej.

Lubimy kupować żarówki, ale najbardziej videorejestratory, w każdej postaci. Z ekranikiem, bez ekranika oraz takie nakładane na lusterko wsteczne. Popularna marką stało się 70mai, a sprzęt poniżej to popularne produkty tej kategorii.

Ten 70mai ma ekranik.

Ale tutaj jego brak pomógł obniżyć cenę. Żeby coś podejrzeć trzeba wspomóc się telefonem. Oba modele mają rejestrator parkingowy.

A poniższe urządzenie zawsze sprawiało na mnie wrażenie czegoś co tylko ładnie wygląda na obrazku. Tymczasem znam dwie osoby, które kupiły rejestrator montowany na lusterko i są bardzo zadowolone. Z jedną z nich i z urządzeniem tego typu, przejechałem kilka tysięcy kilometrów. Wszystko było w idealnym porządku.

Zastanawiam się ostatnio nad zakupem startera do samochodu, bo zima teraz sroga. Sąsiada obok rzadko widuję, głupio o prąd prosić, a akumulator za ciężki, żeby go gdzieś nosić.

Jak widać nie ja jeden, bo produkty będący połączeniem powerbanka i urządzenia rozruchowego to kolejne popularne hity Aliexpress. Choć wielu użytkowników woli coś z polską fakturką i bez odwiedzania po drodze poczty po odbiór korespondencji z Urzędu Celnego i bez zastanawiania się, czy opłaca im się odsyłać sprzęt w przypadku ewentualnej reklamacji.

Jak się okazuje zakup wideorejestratora może spowodować, że jego właściciel wstąpi na drogę ciemności. Jednak większość kierowców, po zamontowaniu urządzenia, zapomina o jego istnieniu. Oczywiście tylko do pierwszej bulwersującej sytuacji drogowej, bądź kolizji. Zakupy z drugiej grupy wydają mi się stanowczo rozsądniejsze niż te z pierwszej. Wytłumaczcie mi, kto kupuje naklejkę Fake Taxi?

Podobał się tekst? Polub go na Facebooku. Dzięki!